REKLAMA

Bemowo

Nie tylko na Bemowie

 

Okazałe drzewo przy Arki Bożka do ścięcia. "Spółdzielnia idzie na łatwiznę"

  25 sierpnia 2016

alt='Okazałe drzewo przy Arki Bożka do ścięcia. "Spółdzielnia idzie na łatwiznę"'

Nie koniec zmian na placu zabaw przy ul. Arki Bożka 6, o którym pisałem niedawno. To jeden z ładniejszych placów zabaw nie tylko na osiedlu, ale i w dzielnicy. Jego uroda nie wynika tylko z urządzeń do dziecięcej zabawy, ale i z pięknej, rozłożystej wierzby pośrodku placu, ocieniającej go w skwarne dni.

REKLAMA

W wierzbie pojawiła się dziupla i Spółdzielnia Mieszkaniowa "Wola", zarządzająca placem, postanowiła wierzbę wyciąć. Mimo iż drzewo trzyma się nieźle, stwarzać ma zagrożenie dla bawiących się w jego cieniu dzieci. Na szczęście spółdzielnia robi wszystko absolutnie legalnie i zaczęła od poinformowania mieszańców o zamiarze złożenia wniosku o wydanie zezwolenia na usunięcie wierzby. Prawo mówi, że powinna wyznaczyć co najmniej trzydziestodniowy termin na zgłaszanie uwag. Za pomocą kartki przyczepionej do ogrodzenia placu wyznaczyła termin do 22 sierpnia - mam nadzieję, że zgodny z prawem.

Po tym terminie spółdzielnia złoży w Urzędzie Dzielnicy wniosek o zgodę na wycięcie drzewa. Z dzielnicowego Wydziału Ochrony Środowiska przyjdzie komisja i oceni, czy wierzba zasługuje na zakończenie żywota. Cała nadzieja w tych urzędnikach. Pracownicy spółdzielni są bowiem zdecydowani iść na łatwiznę, a przecież istnieją liczne sposoby zabezpieczenia próchniejącego od środka drzewa. Ubytki można zapełnić - kiedyś je betonowano, dziś robi się to specjalnymi masami, gdzie trzeba smarując preparatem do ochrony drewna. Wnętrze pnia się drenuje, by w próchnie nie gromadziła się deszczówka, krótko mówiąc: drzewo się pielęgnuje. Jeżeli istnieje zagrożenie upadkiem pnia bądź konaru - do czego naszej wierzbie chyba daleko - można je wzmocnić stalową liną, prętami, podporami. Zabicie drzewa to ostateczność.

Los parku przy Anieli Krzywoń przesądzony?

Burmistrz Michał Grodzki deklarował niedawno chęć obrony zadrzewionego terenu o powierzchni 3,5 ha przy ul. Anieli Krzywoń, który w lipcu został wystawiony na sprzedaż. Przed komercyjną zabudową nie chroni go niestety miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego. Urzędnicy miejscy zapewniają burmistrza, że plan wkrótce zostanie uchwalony. Nie wierzę w to. To klasyczny przebieg wydarzeń w Warszawie: przez wiele lat urbaniści przygotowują nowy plan - na ogół rzetelny i nawet ładny - po czym, tuż przed zakończeniem procedury planistycznej, "załatwia się" zabudowę co bardziej atrakcyjnych działek, wstrzymując jeśli trzeba uchwalenie planu. Najbardziej znanym przykładem tego procederu na Bemowie jest pawilon sklepowy na skrzyżowaniu ul. Górczewskiej i Powstańców Śląskich, wybudowany lege artis - cóż za przypadek! - tuż przed uchwaleniem planu dla tej okolicy. To ścisłe centrum dzielnicy i projekt planu nie przewidywał oczywiście w tym miejscu wielkopowierzchniowego baraku z czerwonej cegły, w dodatku usytuowanego na skos w stosunku do wszelkich osi urbanistycznych. Ale barak stanął.

Boję się, że podobnie będzie z zabudową parku przy Anieli Krzywoń. Ale może przynajmniej uda się uratować drzewo przy Arki Bożka?

Maciej Białecki
były wiceburmistrz Pragi Południe (2002-2004) i radny sejmiku mazowieckiego (2002-2006)

 

REKLAMA

Komentarze (9)

# wku

25.08.2016 20:45

Czy radni są dla mieszkańców czy mieszkańcy są dla radnych ? Odpowiedź wydaje się prosta. Może doczekam się czasów, w których to radni i burmistrzowie będą słuchać mieszkańców i drżeć ze strachu przed zwolnieniem z pełnienia obowiązku świadczenia pracy i przed gniewem narodu.

# Wolazmian

28.08.2016 17:12

Trzeba powiesić na wierzbie święty obrazek albo najlepiej kilka. Na Pradze pomogło i drzewo stoi do dziś.

# ojciec

30.08.2016 08:57

Kiedy złamany konar spadnie na dziecko to kto poniesie odpowiedzialność? Brawo dla SM WOLA za reakcję przed a nie po....

REKLAMA

# Wolazmian

30.08.2016 10:02

Ach drogi "ojcze" wytnij wszystko i nie miej dzieci. One lubią chodzić po drzewach i mogą sobie....... Tu wyobraź sobie wszystko co chcesz. Dobrze, że nie jesteś dziennikarzem. Cała Polska by drżała i nie wychodziła z łóżka, bo mogłaby sobie...... Tu jak wyżej.

# bolo1696

30.08.2016 15:32

Jeśli drzewo jest stare, to powinno się je wyciąć, żeby nie zagrażało ludziom.

# ojciec

30.08.2016 15:49

Wolazmian. Lem słusznie stwierdził, że internet pokazał ilu jest głuptaków na tym świecie. Nie wcinaj się mydłku, kiedy dorośli rozwiązują ważne problemy. Pan Białecki opisał, że nikt nie leci z siekierą, tylko zostanie przeprowadzona ekspertyza czy drzewo nie zagraża bezpieczeństwu dzieci.

REKLAMA

# Wolazmian

01.09.2016 12:25

Ojcze. Twoje iście dorosłe argumenty powaliły mnie na kolana. Ano zobaczymy. W razie czego, gdyby Twoje dzieci ucierpiały od nadmiaru słońca, zwróć się z pretensją do Pana Białeckiego.

# ojciec

01.09.2016 15:33

Wolazmian. Miej pretensje do swoich rodziców o brak berecika na głowie. Skutki porażenia słonecznego mają fatalne następstwa. O moje dzieci się nie martw.

# Wolazmian

02.09.2016 13:02

Chyba trzeba to zakończyć Ojcze. Pas.

REKLAMA

więcej na forum

LINKI SPONSOROWANE

REKLAMA

Znajdź swoje wakacje

REKLAMA

Najnowsze informacje na TuBemowo

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

Misz@masz

Artykuły sponsorowane

REKLAMA

REKLAMA

Kup bilet

Znajdź swoje wakacje

Powyższe treści pochodzą z serwisu Wakacje.pl.

Polecamy w naszym pasażu

Wstąp do księgarni

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA