Odkrycie na Bródnie. Znaleziono kości tura
20 grudnia 2019
Pracujący na budowie metra robotnicy odkryli szczątki przedstawiciela gatunku, który wyginął na Mazowszu w 1627 roku.
We wtorek 17 grudnia, pracując około 8 metrów pod poziomem ziemi, budowniczowie stacji metra Bródno odkryli kości dużego zwierzęcia. O znalezisku natychmiast poinformowano archeologów z Państwowego Muzeum Archeologicznego, stale współpracującego z Metrem Warszawskim.
Cenne znalezisko
Podczas usuwania dalszych fragmentów ziemi i piasku odsłonięto dwa fragmenty czaszki z zachowanym rogiem oraz oczodołem i częścią górnej szczęki z dwoma zębami.
"Myśleliśmy, że to kuń". Prehistoryczne znalezisko na Woli
Znalezione w 2018 roku szczątki słonia leśnego nie były pierwszymi, jakie odkryto na Woli. Podobnego znaleziska dokonano za czasów Władysława Gomułki.
Zdaniem dr Wojciecha Borkowskiego, wicedyrektora Państwowego Muzeum Archeologicznego, są to szczątki tura (Bos primigenius).
Ich rozmiary wskazują, że mogą to być kości samicy lub młodego osobnika tego gatunku. Najprawdopodobniej mamy do czynienia ze ssakiem żyjącym co najmniej 6-7 tys. lat p.n.e. Określenie dokładnej daty będzie możliwe po weryfikacji odwiertów geologicznych i analizie próbek pobranych z miejsca znalezienia.
Ciekawy gatunek
Tur był typowym dla naszej części świata gatunkiem dzikiego bydła, spokrewnionym z azjatyckim jakiem. W miarę rozwoju rolnictwa tury znikały kolejno z Europy Zachodniej, a następnie Środkowej. Tury były chronione w Księstwie Mazowieckim już w późnym średniowieczu. W XVI wieku królowie polscy próbowali ratować gatunek, osadzając na skraju Puszczy Jaktorowskiej leśników, mających ochraniać lokalną populację zwierząt przed kłusownikami.
Ostatni tur na Mazowszu padł w roku 1627. Gatunek wyginął prawdopodobnie w roku w 1755, gdy kłusownicy zabili ostatniego samca żyjącego w Prusach Książęcych, na terenie dzisiejszej Rosji.
(dg)
.