Obwodnicą przez Wawer. Ostatnie miesiące prac
22 maja 2020
Początek kryzysu gospodarczego zastał Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad z rozgrzebaną m.in. budową południowej obwodnicy Warszawy.
Pierwotnie planowano, że budowa wawerskiego odcinka zakończy się latem. Aktualnym terminem jest już grudzień, ale drogowcy przekonują, że nie ma mowy o żadnym opóźnieniu.
Drogowcy nauczają
- Z "opóźnieniem" mamy do czynienia wtedy, gdy zawini jedna lub obie strony umowy - "poucza" GDDKiA.
Nadchodzi wielki remont. Cztery tory przez Wawer
PKP Polskie Linie Kolejowe wykonały ważny krok na drodze do rozpoczęcia przebudowy linii otwockiej.
- Czym innym jest "wydłużenie czasu na ukończenie robót". Jest ono możliwe na warunkach określonych w umowie wówczas, gdy wykonawca przedstawi wyjaśnienia i poda powody, z których wynikać będzie konieczność wydłużenia czasu trwania kontraktu. Przyczyny te muszą być obiektywne i niezależne od stron.
Jak twierdzi GDDKiA, przyczyny opóźnienia czy też "wydłużenia czasu robót" na wawerskim odcinku są "obiektywne". Nie chodzi jednak o klęskę żywiołową czy inne nieprzewidziane zjawisko, ale o porozumienie z inną państwową instytucją, PKP Polskimi Liniami Kolejowymi, dotyczące przeprowadzenia wiaduktu pod czwarty tor.
Most w listopadzie?
Wcześniej od odcinka wawerskiego powinien być gotowy most przez Wisłę, dla którego termin został przedłużony do jesieni.
- Powodem tego jest uznanie roszczenia wykonawcy dotyczące nieprzewidzianych warunków gruntowych w nurcie Wisły - wyjaśnia GDDKiA. - Należy zaznaczyć, że data zakończenia kontraktu zostanie wydłużona jeszcze o około miesiąc, czyli do listopada, w związku z uznaniem kolejnego, zasadnego roszczenia związanego z wystąpieniem wysokiej fali na Wiśle w maju 2019 roku. Finalizujemy już aneks do umowy w tym zakresie.
Warto dodać, że termin zakończenia prac nie jest równoznaczny z datą otwarcia trasy. Po zejściu wykonawcy z placu budowy konieczne jest jeszcze przeprowadzenie odbiorów technicznych i dopuszczenie odcinka do ruchu.
(dg)
.