Nowy burmistrz Bemowa zaczął od... urlopu w USA
3 października 2015
Dotychczasowy zarząd z Krzysztofem Zygrzakiem na czele został decyzją Hanny Gronkiewicz-Waltz usunięty z ratusza przy ulicy Powstańców Śląskich 70. Nowe władze Bemowa to: Marek Lipiński jako burmistrz oraz Grzegorz Popielarz i Grzegorz Kuca jako jego zastępcy. - Dzielnica funkcjonuje normalnie - zapewnia wiceburmistrz Popielarz.
Krzysztof Zygrzak i jego dwaj zastępcy Jakub Gręziak i Radosław Kulikowski już nie urzędują w ratuszu. Zarządzeniem prezydent Warszawy w dzielnicy wprowadzony został zarząd komisaryczny. Nominację burmistrzowską otrzymał Marek Lipiński, a jego zastępcami są Grzegorz Popielarz i Grzegorz Kuca. Wszyscy są członkami Platformy Obywatelskiej.
Burmistrz jest w USA
Marek Lipiński, świeżo mianowany burmistrz, jest aktualnie w USA. Na urlopie będzie do 15 października. Do tej pory sprawował funkcję pełnomocnika Hanny Gronkiewicz-Waltz ds. Bemowa. W latach 2006-2010 był wiceburmistrzem dzielnicy Wola, a w kolejnej kadencji - wiceburmistrzem Bielan.
Wiceburmistrz polonista
Grzegorz Popielarz jest znany mieszkańcom Bemowa. Przez dwie kadencje sprawował funkcję przewodniczącego rady dzielnicy. Znany jest z ciętego języka oraz zamiłowania do stołecznego klubu piłkarskiego KSP Polonia Warszawa. Popielarz w styczniu został drugim pełnomocnikiem Hanny Gronkiewicz-Waltz ds. dzielnicy Bemowo.
Od szeregowca do wiceburmistrza
Nominację na drugiego wiceburmistrza dzielnicy otrzymał Grzegorz Kuca. Jeszcze w 2011 roku był on zatrudniony w wydziale administracyjno-gospodarczym dzielnicy na stanowisku głównego specjalisty. Kilka miesięcy później ówczesny burmistrz Jarosław Dąbrowski mianował go koordynatorem sekretariatów burmistrzowskich. - Ciężko stwierdzić, czym się zajmował - mówi nam pracownik ratusza. - Sekretarką Dąbrowskiego była wtedy Patrycja Adamczyk, córka radnej Twojego Ruchu, która pracę w ratuszu "zdobyła" mając około 20 lat. Za jej pokojem znajdował się drugi pokój z wygodną sofą. Kuca siedział tam i albo oglądał telewizję, albo bawił się telefonem komórkowym - zdradza nasz informator. Na drzwiach wisiała jednak tabliczka "Grzegorz Kuca, koordynator sekretariatów". - Poważnie brzmiące stanowisko do "nic nie robienia" i zarabiania lepszych pieniędzy - dodaje nasz informator. Gdy wybuchła tzw. afera bemowska, kontrola stołecznego ratusza stwierdziła, że Grzegorz Kuca odpowiada za nieprawidłowości w ewidencji pojazdów służbowych. Wierność rządzącej partii sprawiła, że zamiast na bezrobociu, wylądował w Ośrodku Sportu i Rekreacji na stanowisku dyrektora. Zupełnie inaczej niż Dąbrowski i Zygrzak, którzy rzucili partyjne legitymacje.
"Stajnia Augiasza po folwarku"
Gdy zadzwoniliśmy do Grzegorza Popielarza z gratulacjami po wyborze na wiceburmistrza Bemowa, ten żachnął się, że nie ma czego gratulować. - Zygrzak i spółka zostawili nam stajnię Augiasza. Bałagan w dokumentach jest straszny, ale dzielnica funkcjonuje normalnie - mówi nam Grzegorz Popielarz. I dodaje, że ratusz na Powstańców Śląskich działa "normalnie" od półtora miesiąca, ponieważ to pełnomocnicy sprawowali władzę, a nie pozbawiony pełnomocnictw zarząd w osobach dawnych działaczy PO, którzy opuścili partię w maju ubiegłego roku.
Czy na najbliższej sesji odbędzie się uroczyste powitanie nowego zarządu? - Łańcuch burmistrzowski będzie nosił Marek Lipiński, ale przebywa on na urlopie na drugiej półkuli. Podejrzewam, że ta sesja nie odbędzie się. Jarosław Dąbrowski wbrew pozorom nie jest głupi i nie popełni samobójstwa politycznego. Ma świadomość, że "Folwark" ma teraz mniejszość (Mandat Jakuba Gręziaka obejmie 19-letnia działaczka PO Patrycja Czerska - przyp. red.), więc zapewne ogłosi trzymiesięczną przerwę i następna sesja odbędzie się za kwartał - mówi Grzegorz Popielarz. Jedno jest pewne: najbliższa sesja rady dzielnicy, która odbędzie się w poniedziałek, będzie widowiskowa.
Przemysław Burkiewicz