Krzyż stoi tu od pokoleń. Mieszkańcy boją się o jego los

Radny Jarosław Oborski poprosił o informację o nowej lokalizacji drewnianego krzyża, "od wieków" stojącego na skrzyżowaniu ulic Szeligowskiej z Rayskiego. Jak przypomina radny, kiedyś były tam prochy powstańców styczniowych. Odkąd rozpoczęły się prace na budowie przedłużenia Człuchowskiej, krzyż wraz z przydrożnym drzewem został ogrodzony wysokim płotem, koparkami i ciężarówkami. Z ulicy ciężko go dostrzec. Wśród mieszkańców panuje przekonanie, że zostanie wkrótce wykopany i nie powróci na swoje miejsce, zaś wiekowe drzewo rosnące tuż obok zostanie ścięte.

Krzyż pozostanie na miejscu

- Stoi tam od pokoleń i powinien znaleźć nowe miejsce niekolidujące z przebiegiem ulicy Nowoczłuchowskiej. W przypadku dużych zniszczeń krzyża przy demontażu, okoliczni mieszkańcy, a także miejscowa parafia zadeklarowali możliwość dostarczenia nowego krzyża - informuje Jarosław Oborski, który podziela obawy mieszkańców.

Tymczasem Stołeczny Zarząd Rozbudowy Miasta odpowiada, że obawy mieszkańców i radnego są bezzasadne. Jak się dowiadujemy, za teren, na którym obecnie stoi krzyż odpowiada generalny wykonawca bemowskiego odcinka metra, zaś w związku z budową Człuchowskiej nie planuje się jego usunięcia.

Kiedy zostanie zbudowana Człuchowska?

Ulica Człuchowska, która połączy Lazurową z Szeligowską, będzie miała dwie jezdnie z dwoma pasami ruchu w każdą stronę. Po obu stronach powstaną ścieżki rowerowe, chodniki, posadzone zostaną drzewa. Biorąc pod uwagę tempo zabudowy Chrzanowa, nie zabraknie sygnalizacji świetlnej przy zbiegach z przyszłymi drogami. Prace mają potrwać półtora roku. Człuchowska powinna być gotowa pod koniec 2025 roku. Koszt jej budowy pokryją w całości deweloperzy, m.in. Robyg, Bouygues Immobilier oraz Dom Development.

DB