REKLAMA

Białołęka

oświata »

 

(Nie)zwykła szkoła

  25 lutego 2011

Jedyne miejsce dla dzieci z zaburzeniami takimi jak np. ADHD czy autyzm znajduje się na Toruńskiej. Dla kogo jest to szkoła, czym się różni od "zwykłych" podstawówek - na te i inne pytania odpowiada wicedyrektor i współzałożycielka szkoły Magdalena Zawadzka.

REKLAMA

* * *

- Szkoła o charakterze terapeutycznym... Czy to jakaś szkoła specjalna?

- Szkoła Podstawowa Wspierania Rozwoju jest miejscem dla dzieci, które nie znalazły dla siebie miejsca w żadnej stołecznej szkole - dla wszystkich jest to ko-lejna placówka, w której szukają pomocy i wsparcia. Fundacja Wspierania Rozwoju Dziecka, której jedynym zadaniem statutowym jest prowadzenie Szkoły Podstawo-wej Wspierania Rozwoju, w swojej działalności koncentruje się na tej właśnie gru-pie dzieci, która wymaga specjalnych oddziaływań edukacyjnych, wychowawczych i terapeutycznych, a nie znalazła ich w istniejącym systemie szkół publicznych i nie-publicznych.

- To znaczy? Czym różni się od innych podstawówek?

- Placówka ma uprawnienia szkoły publicznej i realizuje cele edukacyjne zgod-nie z podstawą kształcenia ogólnego dla klas I-VI. Klasy są 10-osobowe, w każdej klasie na każdej lekcji jest dwóch nauczycieli. Dla każdego dziecka została opraco-wana indywidualna strategia rozwoju w zależności od potrzeb. Szkoła zapewnia diagnozę oraz zajęcia kompensacyjno-wyrównawcze w zależności od rodzaju de-ficytu każdego ucznia. Każde dziecko ma zapewnione zarówno zajęcia indywidualne (np. korekcyjno-kompensacyjne, logopedyczne, integracji sensorycznej, terapii czaszko-wokrzyżowej,) jak i grupowe (psychologiczne, socjoterapeutyczne, artte-rapii, dramy, małej motoryki oraz wyrównawcze). Wszystkie opisane powyżej za-jęcia odbywają się na terenie szkoły, w godzinach 8.30-15.30.

- To bardzo wygodne rozwiązanie...

- Tak, szczególnie dla rodziców oznacza to, że nie muszą szukać tych zajęć poza szkołą i wozić na nie dzieci po południu, kiedy są już zmęczone, co znacznie obniża efekty pracy terapeutycznej. Ponieważ wszyscy terapeuci pracują w szkole na stałe, nie ma żadnych problemów z realizacją ich zaleceń przez nauczycieli, którzy są na bieżąco informowani, jakimi metodami pracować z uczniem, jakie są jego możliwości, mocne i słabe strony. Terapeuci zaś wiedzą, jakie postępy robią dzieci, czyli jakie są efekty prowadzonej terapii. Istnienie naszej szkoły jest także szansą dla funkcjonowania rodzin naszych uczniów - oboje rodzice mogą podjąć pracę, prowadzić normalne życie zawodowe i rodzinne, co sprzyja zarówno polep-szeniu sytuacji materialnej, jak i spoistości rodziny, która jest bardzo ważnym czynnikiem wsparcia rozwoju dziecka.

- A skąd pomysł na takie miejsce?

- Zrodził się dziewięć lat temu. W wyniku wieloletnich i różnorakich doświad-czeń w pracy w różnych szkołach, a także indywidualnej pracy z dziećmi (reedu-kacja, praca nad emocjami, zajęcia kompensacyjno-wyrównawcze) stwierdziłyśmy (założycielki szkoły: Ida Urbańczyk i Magdalena Zawadzka - red.), że istnieje duża grupa dzieci w wieku szkolnym, którym trudno jest, z powodu dysfunkcji funkcjo-nować w szkole. Z naszej praktyki wynika, że dzieje się tak dlatego, że z różnych powodów dzieci te nie potrafią przystosować się do systemu klasowolekcyjnego i tradycyjnych metod nauczania, mimo że osiągają powszechnie rozumianą normę rozwoju intelektualnego. Obecnie w szkole uczy się 50 uczniów. Wszyscy mają orzeczenia o potrzebie kształcenia specjalnego. Oznacza to, że każdy z naszych uczniów powinien mieć zapewnione miejsce w swojej szkole rejonowej, która po-winna zapewnić mu takie warunki kształcenia, jakie opisane są w zaleceniu orze-czenia wydanego przez publiczną poradnię psychologiczną. Często są to nie tylko dodatkowe indywidualne zajęcia wspomagające rozwój dziecka, ale specyficzne warunki pracy edukacyjnej np. mała klasa.

- Albo nauczanie w domu? Nie jest to lepsze rozwiązanie?

- Bardzo często dzieciom z problemami w nauce lub z trudem funkcjonującym w społeczności szkolnej orzeka się nauczanie indywidualne w domu, co niesie za sobą poczucie alienacji i izolacji społecznej zarówno dziecka, jak i jego rodziców. Kompetencje społeczne dziecka izolowanego, jego brak umiejętności podejmowa-nia ról społecznych są istotnym czynnikiem ograniczającym dalszy ich rozwój i stanowią swoisty rodzaj upośledzenia. Szczególnie trudna zaś jest sytuacja dzieci, które wymagają opieki indywidualnej. Można tego uniknąć organizując mikro społeczeństwo, takie jakie powstało w naszej szkole.

- Placówka istnieje niecałe siedem lat, to dość krótko. Skąd wiadomo, że taka szkoła to dobre rozwiązanie?

- Po prawie siedmiu latach pracy możemy mówić o wymiernych efektach pracy terapeutycznej, wiemy, że udało nam się stworzyć miejsce przyjazne i bezpieczne dla naszych uczniów (np. dziecko z fobią szkolną w poprzedniej placówce opuściło około 80% zajęć lekcyjnych, a w naszej szkole udało się to zredukować do 20%). Widzimy wyraźną poprawę w relacjach w grupie rówieśniczej. Jesteśmy przeko-nani, że dzieci w pełni wykorzystują swój potencjał intelektualny, rozwijają się we własnym tempie, zgodnie ze swoimi możliwościami najlepiej jak to możliwe, biorąc pod uwagę ich deficyty rozwojowe. Mamy sygnały od rodziców, że dzieci chętnie chodzą do szkoły, co wcześniej im się nie zdarzało, że szkoła dobrze wpływa na dzieci.

- Jakiś przykład?

- Może opowiem pewną anegdotę. Był letni dzień. Przed oknami mojego gabi-netu jest plac zabaw naszej szkoły. Dzieci się bawią, biegają i krzyczą. Ciągle sły-szę jeden dominujący dziewczęcy głos, który przeszkadza mi w pracy. Wyglądam przez okno, żeby ją odrobinę uciszyć... i widzę, że to Ola. O nie, krzycz dziecko, krzycz!

Ola ma lat 12, diagnoza: mutyzm wybiórczy (rozmawiała tylko z mamą). W na-szej szkole zaprzyjaźniła się z Kasią, przez którą (tylko) komunikowała się z innymi uczniami i nauczycielami - na zadane pytania, szeptała Kasi do ucha i Kasia od-powiadała. W szkole jest od trzech lat.

- W takim razie czego można Pani życzyć na przyszłość?

- Naszym marzeniem jest otworzenie gimnazjum jako naturalnej kontynuacji Szkoły Podstawowej Wspierania Rozwoju. Nasi absolwenci nie zawsze są gotowi na to, by zostać włączonym w nurt edukacji masowej (publicznej lub niepublicznej), który opuścili z powodu deficytów rozwojowych.

Rozmawiała Marzena Zemlich

O szkole

Szkoła Podstawowa Wspierania Rozwoju jest placówką niepubliczną, ale bezpłatną. Prowadzona jest przez Fundację Wspierania Rozwoju Dziecka. Szkoła mieści się przy ul. Toruńskiej 23, tel. 22 814-17-08, 22 497-67-06, sekretariat@szkolawspierania.edu.pl, www.szkolawspierania.edu.pl.

 

REKLAMA

Komentarze

Ten artykuł nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Twój może być pierwszy...

REKLAMA

Najnowsze informacje na TuBiałołęka

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

Najchętniej czytane na TuBiałołęka

Misz@masz

Artykuły sponsorowane

REKLAMA

REKLAMA

Kup bilet

Znajdź swoje wakacje

Powyższe treści pochodzą z serwisu Wakacje.pl.

Polecamy w naszym pasażu

Wstąp do księgarni

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

AMBRA - Twoje Perfumy
AMBRA - Twoje Perfumy