Nie ryzykuj - bądź widoczny!
14 września 2004
- Dzieci nie muszą ginąć na drogach - mówi aktorka Dorota Stalińska, założycielka Fundacji Nadzieja, która od lat walczy o to, by można było kupić ubrania z odblaskami.
W walce o bezpieczeństwo dzieci i młodzieży wspiera Fundację Policja i wiele firm. Ostatnio jedna z nich - Zibi - ofiarowała 2000 odblasków, które jak zapowie-działa aktorka, trafią do dzieci na wsi.
|
Wołanie na alarm!
Szkolenie dzieci, uczenie ich zasad poru-szania się po drogach jest konieczne, ponieważ co roku wiele z nich ulega wy-padkom, liczne giną. Statystyki mówią, ze każdego dnia w wyniku wypadku drogowego w Polsce traci życie jedno dziecko, a dziesięć zostaje rannych. Miesięcznie ginie jedna klasa, a co roku jedna szkoła. To sytuacja na tyle alar-mująca, że konieczne jest poszerzanie wszelkich działań edukacyjnych, w tym zachęcających do noszenia odblasków. Zwiększają one bezpieczeństwo w znaczącym stopniu, ponieważ dzięki nim dziecko jest widoczne z odległości 150-300 metrów, zaś gdy odblasku nie ma, zaledwie z 30 metrów, gdy na zahamowanie samochodu kierowca nie ma już czasu.Ważne jest także uczenie dzieci, że nie wolno nieostrożnie wchodzić na jezdnię (nie sprawdzając, czy nie nadjeżdża samochód, wychodząc zza przeszkody czy innego samochodu); przekraczać jezdni w miejscach niedozwolonych, bawić się zbyt blisko jezdni.
Jesień i zima najgorsze
Krótkie dni, szybko zapadająca ciemność to okres, gdy liczba wypadków rośnie, bo dzieci są mało widoczne. Dlatego tak ważne jest, by były odpowiednio ubrane, miały na sobie odblaskowe elementy.- Wiem, że niektórym rodzinom jest bardzo ciężko, ale odblask można kupić już za trzy złote - mówi Dorota Stalińska. - Zachęcam rodziców, by jednak znaleźli na to pieniądze, nie kupili raczej ciastka czy napoju, bo od tego może zależeć życie ich dziecka.
Aktorka od lat stara się, by zaczęto produkować dla dzieci ubrania, buty, czapki z elementami odblaskowymi i by były one tańsze od innych, tak, by zachęcić do ich kupowania. Na razie trwają na ten temat rozmowy. Kiedy się zakończą i jaki będzie wynik, na razie nie wiadomo. Ale pierwszy krok został zrobiony, bo w sklepach pojawiły się takie ubrania (na razie nie są tańsze), trzeba o nie pytać. W tej chwili w sklepach ze sprzętem turystycznym dostępne są kurtki z elementami odblaskowymi (dla młodzieży), plecaki, czapki, buty. Niestety większość nie na przeciętną kieszeń.
- Dopóki jest ich i są drogie, zachęcam do wprasowywania odblasków w ubrania metodą chałupniczą, czyli samemu w domu - radzi Dorota Stalińska. - Odblaskowe paski można pociąć na kawałki i układać z nich różne wzory, na przykład nazwę ulubionego zespołu muzycznego.
km