REKLAMA

Puls Warszawy

kronika policyjna »

 

Nie mów "tak". Nowa metoda oszustów?

  23 października 2017

alt='Nie mów "tak". Nowa metoda oszustów?'
źródło: policja

Przebiegłość oszustów nie zna granic. Po - już chyba wszystkim dobrze znanej - metodzie "na wnuczka" i "na policjanta", przyszedł czas na metodę "na tak".

REKLAMA

W dzisiejszych czasach, aby zarobić, a w zasadzie kogoś okraść, oszuści są zmuszeni do wymyślania coraz to nowszych, bardziej przebiegłych sztuczek. Bardzo popularna metoda "na wnuczka", czy "policjanta" zbierają żniwa. Przez telefon naprawdę łatwo paść ofiarą przestępców.

Nie mów "tak"

Gdy zadzwoni do nas nieznany telefon, a w słuchawce usłyszymy: "Czy słyszysz mnie dobrze? Jeżeli tak jest, to proszę odpowiedzieć - tak" - to w żadnym wypadku nie należy wypowiadać słowa "tak", gdyż może nas to słono kosztować. Należy niezwłocznie się rozłączyć i powiadomić o tym fakcie najbliższy posterunek policji. Jak podaje awm.com, ta metoda wyłudzenia jest bardzo popularna w Stanach Zjednoczonych, ale i w Europie zyskuje popularność. Według internautów, pierwsze takie przypadki pojawiły się już w Warszawie.

- Miałam tego typu telefon i niestety powiedziałam słowo "tak". Przestraszyłam się, że teraz może to zostać wykorzystane przeciwko mnie. Zgłosiłam sprawę policji, ale odmówiono przyjęcia zgłoszenia z uwagi na to, że nie doszło do przestępstwa i policja nie miałaby co z tym zrobić. Mam nadzieję, że moja rozmowa nie będzie wykorzystana do zaciągnięcia jakichś długów - opisuje internautka. Policja nie potwierdza, że w Warszawie ktoś został oszukany tą metodą. - Mamy informacje ze wszystkich komend rejonowych i powiatowych w garnizonie warszawskim, że nie było żadnych tego typu oszustw - mówi podinsp. Magdalena Wieniak z Komendy Stołecznej Policji.

Wstąp do księgarni

Wyłudzają dane i naszą zgodę

Na czym miałaby polegać nowa metoda? Dzwonią do nas oszuści, zadając serię prostych pytań typu: "Czy korzystasz z internetu?", "Czy dobrze mnie słychać", na które automatycznie zwykle odpowiadamy "tak". Cały proceder jest jednak nagrywany i to jest w istocie dla przestępcy najważniejsze. Nasz głos, a w zasadzie "zgoda" może zostać następnie wykorzystywana do podpisania umów lub przeprowadzenia transakcji, w których wymagane jest potwierdzenie poprzez zlecenie głosowe. Niestety, ale bardzo często nawet nie jesteśmy świadomi, że możemy zostać oszukani. Z tego względu musimy być bardzo ostrożni w sytuacji, gdy rozmawiamy przez telefon z osobą nieznajomą, zachować czujność i pod żadnym pozorem nie podawać swoich danych osobowych.

(DB)

 

REKLAMA

Komentarze

Ten artykuł nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Twój może być pierwszy...

REKLAMA

Najnowsze informacje w Pulsie Warszawy

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

Najchętniej czytane w Pulsie Warszawy

Misz@masz

Artykuły sponsorowane

REKLAMA

REKLAMA

Kup bilet

Znajdź swoje wakacje

Powyższe treści pochodzą z serwisu Wakacje.pl.

Polecamy w naszym pasażu

Wstąp do księgarni

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

Butelki dla dzieci Kambukka
Kambukka Reno

REKLAMA