Nautilius powitany szampanem
26 października 2007
Nową bibliotekę multimedialną dla mieszkańców Białołęki otwarto 12 października. Zbudowano ją głównie z myślą o młodzieży i dzieciach.
Nowa biblioteka zaopatrzona została w tradycyjne książki i czasopisma oraz w książki mówione, programy edukacyjne, książki-zabawki, filmy, płyty z muzyką i gry komputerowe. Na razie oferuje ponad 1800 woluminów - beletrystyki, lektur szkolnych, literatury z różnych dziedzin wiedzy oraz około 700 egz. zbiorów spec-jalnych - książkę mówioną, filmy, płyty muzyczne, bajki i słuchowiska dla dzieci, audio kursy, programy multimedialne. Docelowo ma mieć ok. 10 tys. książek oraz 3 tys. multimediów.
Jak podkreślał podczas otwarcia burmistrz Jacek Kaznowski, biblioteka została utworzona po to, by zachęcić młodzież i dzieci do lektury.
Otwarcie odbyło się z wielką pompą. Szampan, stoły uginające się od poczęs-tunku, zespół muzyków zabawiający gości szantami. Całe mrowie urzędników i radnych. Dobrze, że nie zapomniano przy tym wszystkim o dzieciach, bo przecież to właśnie z myślą o nich została stworzona placówka. Zaproszono do zabawy grupkę przedszkolaków, które nie zostały jednak długo. Kilka zabaw, konkursów i z powrotem do przedszkola.
- Przykro było patrzeć - opowiada mieszkanka Pancera przypadkowo uczestni-cząca w otwarciu. - Ważniejsze niż meritum spotkania było ucztowanie i picie szampana. Zapewne koszt tej fety nie był niski, skoro została zatrudniona obsługa z firmy kateringowej. Szkoda, że nie zainwestowano tych pieniędzy na doposażenie biblioteki. Korzyść byłaby większa. Patrzyłam na naszych notabli z wielką dezapro-batą. To jest po prostu żenujące, żeby każdą okazję, nawet otwarcie biblioteki dla dzieci, wykorzystywać do spędu urzędników na wyżerkę. Czy oni naprawdę nic nie mają w tym czasie do roboty? - pyta rozczarowana mieszkanka.
Agnieszka Pająk-Czech