Najładniejsza ulica czy wstyd dla Bemowa?
28 października 2020
Zapowiadana od lat przebudowa jest wciąż odkładana, a pytanie "czy warto?" wciąż pozostaje aktualne.
Biegnąca wśród zieleni obok Fortu Bema ulica Obrońców Tobruku to bez wątpienia jedna z najładniejszych dróg w naszej dzielnicy. W 2017 roku duże kontrowersje wśród mieszkańców wzbudziła propozycja jej całkowitej przebudowy, powiązanej z likwidacją charakterystycznych rowów odwadniających. Część mieszkańców domaga się ich do tej pory.
Obrońców Tobruku - czy będzie przebudowa?
- Można zapraszać gości z zagranicy, żeby zobaczyli najbliżej centrum Warszawy, na granicy Woli i Bemowa, rowy odwadniające zamiast rur kanalizacyjnych - krytykował na ostatniej sesji radny Wojciech Klażyński. - W budżecie na przyszły rok znowu nie ma kanalizacji na Obrońców Tobruku.
Czy rowy odwadniające rzeczywiście byłyby aż taką atrakcją turystyczną? Z pewnością nie dla mieszkańców gęsto zaludnionej, deszczowej Holandii, gdzie kanały i rowy przy drogach można spotkać na każdym kroku, również w miastach.
Jak to z przebudową było...
Największe kontrowersje wzbudził pomysł, by rowerzyści korzystali z ogólnego pasa ruchu razem z samochodami, oraz oczywiście spodziewana wycinka części drzew. Po dłuższym namyśle bemowski ratusz stwierdził, że na Obrońców Tobruku powstanie jednak wydzielona droga rowerowa i rozpoczął poszukiwania firmy, która miała zająć się przebudową. W ubiegłym roku samorząd odpuścił.
- Pieniądze zostały przeznaczone na potrzeby oświatowe i inne, które mamy w tej chwili - mówiła ówczesna wiceburmistrz Hanna Głowacka. - Jeżeli miałabym wybrać coś, co pozwoli nam troszkę ulżyć szkołom, to wolę właśnie to, niż drogę, która pewnie wymaga troszkę uporządkowania, ale póki co jeszcze daje radę.
(dg)