Najdłuższa inwestycja nowoczesnej Europy
30 stycznia 2020
Lata mijają, a Marynin pozostaje ulicą tylko z nazwy. Sprawdzamy postępy prac.
Na hasło "Marynin" część mieszkańców Bemowa odpowiada "pierwsze słyszę". Bardziej wtajemniczeni wiedzą, że to nazwa niewielkiego obszaru między trasą Obrońców Grodna, torami kolejowymi i Dywizjonu 303, na którym znajduje się ulica o tej samej nazwie. W praktyce Marynin to dwie krzyżujące się drogi bite, przy których znajdują się ogródki działkowe i kilka bloków. Mieszkańcy nie mogą doczekać się remontu od lat.
- W prognozie finansowej warszawskiego samorządu ucywilizowanie okolicy planowane jest na przyszły rok - pisaliśmy w czerwcu 2016 roku. - Ulice Babimojska i Strońska zostaną przebudowane, powstanie także nowy przejazd kolejowy, zastępujący ten zamknięty w ubiegłym miesiącu. W budżecie miasta przewidziano na ten cel 2,8 mln zł. Znając szczęście Marynina już wątpimy w dotrzymanie terminu.
Trwają czynności
- Obecnie trwa uzgadnianie treści umowy z deweloperem w sprawie współdziałania przy budowie ulicy na odcinku od Dywizjonu 303 do Zaborowskiej - mówi Małgorzata Kink, rzeczniczka bemowskiego ratusza. - Budowa drogi musi być poprzedzona budową sieci wodociągowej i kanalizacyjnej. W związku z tym wystąpiliśmy do Miejskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji z propozycją zawarcia porozumienia w tej sprawie.
Jak dodaje rzeczniczka, pieniądze na budowę ulicy Marynin są zabezpieczone na lata 2020-2021, przy czym w tym roku urząd powinien zapłacić za dokumentację projektową skrzyżowania z Dywizjonu 303.
(dg)