REKLAMA

Wola

historia »

 

Muzeum straży odchodzi z Chłodnej

  15 czerwca 2011

alt='Muzeum straży odchodzi z Chłodnej'

W przyszłym roku muzeum straży pożarnej zyska nową siedzibę. Z Chłodnej na Woli zostanie ono przeniesione do wyremontowanego budynku przy ul. Marcinkowskiego na Pradze Północ.

REKLAMA

Muzeum - tak zwykło się popularnie nazywać wydział do spraw muzealno-archiwizacyjnych warszawskiej straży, w rzeczywistości nie spełnia wielu wymogów muzeum i formalnie nim nie jest. "Muzeum" to w tym przypadku nazwa mająca zobrazować budynek, eksponaty i "duszę" zamkniętą w kilkudziesięcioletnich pamiątkach przeszłości.

Ciekawa historia

Eksponaty zaczął gromadzić wiele lat temu stołeczny komendant straży pożarnej i to pod jego pieczą powstało muzeum. W kolejnych latach następowały liczne przekształcenia, a zabytki zmieniały opiekunów. W ubiegłym roku muzeum powróciło pod skrzydła komendanta miejskiego, który zaczął się zastanawiać, co można zrobić, by cenne eksponaty mogły być podziwiane przez szersze rzesze mieszkańców. A gości już teraz nie brakuje. Rocznie budynek przy Chłodnej odwiedza około 10 tysięcy osób.

Wstąp do księgarni

Wiele pamiątek

- Nasze zbiory są naprawdę pokaźne. Są wśród nich między innymi bardzo stare samochody. Jeden z nich to wiekowy ford, który ma nawet drewniane szprychy i co ciekawe - wciąż jest na chodzie - mówi Mariusz Wejdelek, miejski komendant Państwowej Straży Pożarnej. Zbierane przez lata przedmioty, fotografie i sprzęt to dzisiaj ponad 29 tys. pozycji. Wszystkie są sfotografowane, spisane w katalogach, książkach inwentarzowych, mają nawet kody kreskowe. Niestety, budynek przy Chłodnej - nie dość, że mały - jest już w bardzo złym stanie.
Na 2012 rok planowane jest przeniesienie muzeum na Pragę.
- To miejsce uwłacza naszym zbiorom. Nie ma właściwego oświetlenia, był problem nawet z wykonaniem remontów, bo to zabytek. Nie mogliśmy już patrzeć, jak sztandary, puchary, mundury czy sikawki konne przewalają się na strychu. To zbyt cenne pamiątki - mówi Mariusz Wejdelek. Dodaje też, że dzięki studentom z Politechniki Warszawskiej udało się uruchomić jeden z najbardziej interesujących sprzętów - sikawkę parową.

REKLAMA

Remont na Pradze

Dwa lata temu zdecydowano się na rewitalizację budynku straży przy ulicy Marcinkowskiego. Leciwa jednostka doczekała się gruntownego remontu. - Trzeba było wymieniać wszystko - zrywać stropy i wymieniać okna. Naszym celem było zachowanie bryły budynku, by wyglądał dokładnie tak jak za czasów carskich - wyjaśnia Mariusz Wejdelek.

Dopiero niedawno władze PSP uznały, że będzie to najlepsze miejsce na stworzenie muzeum straży, a właściwie centrum edukacyjno-szkoleniowego. - Chcemy, by obiekt ten spełniał rolę edukacyjną. Najczęściej odwiedzają nas dzieci i młodzież i właśnie im chcemy pokazać, jakie zagrożenia niesie ze sobą nieostrożne obchodzenie się z ogniem czy prądem. Przed wykonaniem generalnego remontu jedna z sal zostanie spalona. Tam chcemy zrobić imitację mieszkania po pożarze. To powinno przemówić do wyobraźni najmłodszych. Już dziś wielkim zainteresowaniem cieszą się sprzęty po pożarach - telewizor czy łóżko, bo takie mamy w swoich zbiorach. W kolejnym z pokoi będziemy prezentować działanie systemów przeciwpożarowych - zapowiada komendant PSP. Na dole budynku planowana jest część muzealna, na piętrze edukacyjna. W starych carskich stajniach znajdzie się miejsce na wozy bojowe straży. Przeniesienie muzeum i jego otwarcie planowane jest na 2012 rok.

Anna Sadowska

 

REKLAMA

Komentarze

Ten artykuł nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Twój może być pierwszy...

REKLAMA

Najnowsze informacje na TuWola

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

Misz@masz

Artykuły sponsorowane

REKLAMA

REKLAMA

Kup bilet

Znajdź swoje wakacje

Powyższe treści pochodzą z serwisu Wakacje.pl.

Polecamy w naszym pasażu

Wstąp do księgarni

REKLAMA

REKLAMA

AMBRA - Twoje Perfumy
AMBRA - Twoje Perfumy

REKLAMA

REKLAMA

Top hotele na Lato 2024
Top hotele na Lato 2024