Multicentrum nie powstanie?
13 września 2011
Zarząd RSM "Praga" po raz kolejny proponuje miastu zbudowanie centrum kulturalno- edukacyjnego przy ul. Trockiej. Władze stolicy, mimo wcześniejszych zapewnień, nie wydają się jednak zainteresowane pomysłem. Na pismo wysłane przez spółdzielnię 12 lipca do prezydent Hanny Gronkiewicz- Waltz nadal nie ma odpowiedzi.
Wilk syty i owca cała
O tereny przy ul. Trockiej spółdzielnia toczy spór z miastem już od wielu lat. Władze spółdzielni wpadły jednak na pomysł, jak zakończyć go z pożytkiem dla mieszkańców dzielnicy.Propozycja (nie) do odrzucenia?
Propozycja spółdzielni spodobała się miejskim urzędnikom, dlatego RSM "Praga" poczyniła już pewne kroki w sprawie budowy. W 2007 roku opracowała wstępną koncepcję omawianego przedsięwzięcia i wystąpiła z wnioskiem o wydanie decyzji o warunkach zabudowy. Opracowała także i przesłała urzędnikom projekt umowy w sprawie wspólnej realizacji budownictwa mieszkaniowego, rozszerzonego o budowę centrum kulturalno-edukacyjnego. - Niestety, deklaracje urzędników miejskich nie przełożyły się na konkretne działania i dalsze czynności zmuszeni byliśmy wstrzymać z uwagi na brak umowy lub chociaż wstępnego porozumienia regulującego wzajemne prawa i obowiązki - żali się zarząd spółdzielni.Stracone pieniądze
- Skutkiem powyższego stracona została szansa na budowę mieszkań finansowanych przy wsparciu preferencyjnego kredytu z Krajowego Funduszu Mieszkaniowego, których część spółdzielnia miała postawić do dyspozycji urzędu dzielnicy Targówek. Spółdzielnia w dalszym ciągu podtrzymuje swoją deklarację w tym zakresie, jednakże brak możliwości pozyskania tanich kredytów spowoduje, że mieszkania te mogą być nieco droższe. Nie tak drogie jak budowane w systemie deweloperskim, gdyż część z planowanych mieszkań posiadałaby status lokatorski, realizowany z zachowaniem zasady "non profit". Część mieszkań spółdzielnia przeznaczyłaby na sprzedaż, a część zysków ze sprzedaży zasiliłaby budowę wspomnianego wyżej centrum kulturalno- edukacyjnego - zaznaczają władze spółdzielni.Kulturalna pustynia
W piśmie do pani prezydent spółdzielnia podkreśla jak ważne jest dla dzielnicy nowe centrum kulturalne. - Przy projektowaniu osiedli w latach 70. i 80. na Targówku Mieszkaniowym uwzględniono jedynie podstawowe potrzeby mieszkańców, takie jak np. szkoły, przedszkola, przychodnie oraz handel i usługi. Dziś potrzeby te znacznie wzrosły. Spełnieniem tych oczekiwań może stać się wspólnie wybudowane centrum kulturalne, w którym znajdą się m.in.: biblioteka, czytelnia, wypożyczalnia płyt, kawiarenka internetowa, sala kinowa, teatralna, wystawowa, gimnastyczna i dźwiękoszczelna sala do rozładowania agresji i stresu. Poza tym w obiekcie przewidziano różnego rodzaju pracownie tematyczne wyposażone w najwyższej generacji sprzęt - argumentuje prezes spółdzielni Andrzej Półrolniczak.Co dalej?
Władze spółdzielni są zdania, że uda im się w końcu zrealizować swój pomysł.- Jesteśmy przekonani, że dzięki Pani zaangażowaniu jest duża szansa na przyspieszenie budowy mieszkań dla mniej zamożnych członków spółdzielni oraz realizacji tak ważnego dla mieszkańców dzielnicy Targówek centrum kulturalno-edukacyjnego - zaapelowali do Hanny Gronkiewicz- Waltz.
Dariusz Klimaszewski też jest dobrej myśli. - Co prawda, do tej pory nie ma odpowiedzi na pismo, ale trochę czasu jeszcze jest. Będę przygotowywał akcję wysyłania listów do pani prezydent. Mieszkańcy będą się podpisywać i wysyłać do niej listy w tej sprawie - zapowiada.
Marzena Zemlich