REKLAMA

Bielany

różne »

 

Można grodzić czy nie?

  3 lipca 2009

Place zabaw na Bielanach to temat niemal równie szeroki co kwestia dokarmiania kotów. Po naszym tekście dotyczącym ubiegłorocznego raportu miasta o stanie dziecięcych miejsc zabawy otrzymaliśmy lawinę komentarzy.

REKLAMA

Pisaliśmy już o złych placach, później o tych lepszych - teraz wynikła kolejna kwes-tia: czy wewnątrzosiedlowe placyki mogą być ogrodzone czy też nie?

O ogrodzenie starają się mieszkańcy osiedla przy Kochanowskiego - ich placyk jest duży, zadbany, ale nieogrodzony. Tymczasem na nieogrodzonym terenie znaj-duje się piaskownica, a sam teren jest też jednym z ulubionych miejsc spacero-wych dla psów i ich właścicieli. Co się zdarza przy połączeniu psa, piasku i nieroz-garniętego właściciela, można się domyślać. Właśnie aby zapobiegać takim sy-tuacjom, część mieszkańców chce, aby dzielnica ogrodziła plac - urząd twierdzi jednak, że to niemożliwe.

- Dostałam pismo, w którym dzielnica odmawia ogrodzenia - mówi nam jedna z mieszkanek bloku sąsiadującego z miejscem do zabawy. - Argumentuje to tym, że plac jest między blokami i nie ma niebezpieczeństwa, że dziecko nagle wtargnie na jezdnię, a ponadto ze względu na położenie ogrodzenie powoduje protesty miesz-kańców. Takie pismo dostałam w lipcu 2007, w październiku kolejnego roku ponow-nie prosiłam o ogrodzenie placu - i ponownie mi odmówiono, słowo w słowo jak przed rokiem. Tymczasem tu nie chodzi o samochody, a o psy w piaskownicy i ro-werzystów, którzy tędy jeżdżą.

Mieszkańcy chcą ogrodzenia, dzielnica twierdzi, że się nie da - tymczasem dwa tygodnie temu opisywaliśmy placyk przy Gajcego: także pośród bloków, o podob-nym umiejscowieniu jak ten przy Kochanowskiego - i ogrodzony. Czyli jednak można...

Zapytaliśmy w urzędzie dzielnicy, dlaczego są place równe i równiejsze w gro-dzeniu. Wciąż czekamy na odpowiedź. - Grodzenie placów zabaw należy do kompe-tencji wydziału ochrony środowiska - twierdzi wiceburmistrz Grzegorz Pietruczuk.

WOŚ z kolei swoje decyzje opiera na przesłankach, że na grodzenie placu nie zgadza się część mieszkańców oraz że płotki w takich miejscach stawia się w sy-tuacjach, gdy istnieje zagrożenie dla dzieci ze strony ruchu drogowego. W tym miejscu takowego nie ma, więc - według urzędników - grodzenie jest bezcelowe.

Z jednej strony plac zabaw powinien być ogólnodostępny - z drugiej przede wszystkim bezpieczny. A zagrożenie to nie tylko możliwość wybiegnięcia dziecka z placu, ale również wejścia kogoś - lub czegoś - na teren zabaw. I właśnie po to przydałby się tutaj płotek.

(wt)

 

REKLAMA

Komentarze

Ten artykuł nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Twój może być pierwszy...

REKLAMA

Najnowsze informacje na TuBielany

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

Misz@masz

Artykuły sponsorowane

REKLAMA

REKLAMA

Kup bilet

Znajdź swoje wakacje

Powyższe treści pochodzą z serwisu Wakacje.pl.

Polecamy w naszym pasażu

Wstąp do księgarni

REKLAMA

Butelki dla dzieci Kambukka
Kambukka Reno

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

Wyjazdy sportowe
Wyjazdy sportowe