Mostu Na Zaporze nie będzie. Studium wykonalności do kosza
16 listopada 2021
Most Anny Jagiellonki w ciągu trasy S2 na długie lata pozostanie jedyną przeprawą w południowej części Warszawy. Na budowę drugiej nie ma pieniędzy ani woli politycznej.
22 grudnia minie dokładnie rok od otwarcia mostu Anny Jagiellonki - pierwszej w historii stałej przeprawy między terenami dzisiejszych dzielnic Wawer i Wilanów. Zgodnie z dawnymi planami na północ od niego, na wysokości ulicy Zwoleńskiej, mogłaby powstać jeszcze jedna przeprawa: tzw. most Na Zaporze, oryginalnie planowany na wiślanym stopniu wodnym.
Jak znaleźć idealny prezent? 5 uniwersalnych propozycji
Prezenty to nie tylko radość dla otrzymującego, ale również dla wręczającego. Niestety, często, nawet kogoś dobrze znając, nie mamy pewności, co powinniśmy kupić, a ta sytuacja pogarsza się wraz ze zmniejszaniem stopnia znajomości. Jednak to nie jest problem, jeśli zna się najbardziej popularne i uniwersalne prezenty, które można spersonalizować tak, aby pasowały do danej osoby. Warto się im dokładnie przyjrzeć.
Most Na Zaporze - czy powstanie?
Zapory najprawdopodobniej nigdy nie będzie, ale most wciąż jest marzeniem wielu mieszkańców i samorządowców. W 2007 roku powstało nawet studium wykonalności. Zgodnie z nim nowy wawersko-wilanowski most miałby konstrukcję wantową i 115-metrowy pylon. Byłby zatem bardzo podobny do mostu Świętokrzyskiego, ale wyższy od niego aż o 25 metrów.
Ówczesny burmistrz, a dzisiejszy wiceburmistrz Łukasz Jeziorski próbował przywrócić temat budowy mostu w 2016 roku, na fali żoliborskich protestów przeciwko mostowi Krasińskiego. Pomysł był prosty: skoro Rada Warszawy jest gotowa wydać ponad miliard a Targówek i Żoliborz się spierają, niech skorzystają na tym zgodne Wawer i Wilanów. Ostatecznie wygrała opcja zerowa i budowa nie ruszyła ani na Żoliborzu, ani w Wawrze. Jak szacował wówczas radny Michał Żebrowski, most kosztowałby ok. 460 mln zł, ale konieczna byłaby budowa także dróg dojazdowych. Wiceprezydent Michał Olszewski obiecał wtedy, że ratusz przeanalizuje sens i możliwości powstania przeprawy.
Most wypadł z planów
- O budowie mostu Na Zaporze zdecyduje szkiełko i oko, a nie serce, bo sztuką nie jest budowa ulicy od punktu A do B, ale skuteczne rozwiązanie problemów transportowych i rozprowadzenie ruchu - mówił wiceprezydent na spotkaniu z radnymi Wawra i Wilanowa.
W sprawie mostu Na Zaporze zapadła jednak cisza, a w ubiegłym roku nadszedł kryzys gospodarczy, który "wyciął" - a w oficjalnej narracji warszawskiego ratusza: opóźnił - tak istotne inwestycje, jak np. obwodnica Pragi. Decyzja o budowie przeprawy miała zapaść po otwarciu mostu w ciągu S2 i sprawdzeniu, jak rozkłada się ruch po ukończeniu południowej obwodnicy Warszawy. Ponieważ wciąż nie otwarto tunelu pod Ursynowem, drogowcy nie przeprowadzali w tym roku pomiarów ruchu na moście Anny Jagiellonki. Oficjalnie nic nie jest przesądzone. W obecnej sytuacji finansowej miasta wydaje się jednak, że sprawa budowy została odłożona na całe dziesięciolecia a studium wykonalności, za które warszawiacy zapłacili trzynaście lat temu, trafi do kosza.
(dg)
.