Modlińska "zieloną aortą Białołęki". Mieszkańcy zdecydowali
6 października 2020
W przyszłym roku wydamy 728 tys. zł na zmiany na najruchliwszej trasie dzielnicy.
Sześć pasów ruchu, zdewastowane chodniki, pourywane chodniki drogi rowerowej, chaotyczna i niejednokrotnie mało estetyczna zabudowa oraz szyld na szyldzie. Dzisiejsza Modlińska to przede wszystkim podrzędna wylotówka, a dopiero w drugiej kolejności miejska ulica. Zdecydowanie najlepiej prezentuje się na wysokości parku Henrykowskiego, gdzie kilka lat temu drogowcy zbudowali szeroki ciąg pieszo-rowerowy.
Mieszkania przy trasie sprzedają się świetnie. "Apartamenty Modlińska"
Na Żeraniu wciąż przybywa nowych bloków. Zmienia się nawet krajobraz najbardziej ruchliwej arterii dzielnicy.
Nieźle jest też na skrzyżowaniu z Ekspresową i Płużnicką, wyremontowanym latem przy okazji przebudowy sygnalizacji świetlnej.
- W związku z wymianą instalacji podziemnych skuta została cała powierzchnia chodnika w rejonie prowadzonych prac - pisał Zarząd Dróg Miejskich. - Ułożono go ponownie już według nowego projektu, w którym uwzględniliśmy dwa nowe trawniki zamiast pustego betonowego placu.
Teraz dodatkowa zieleń pojawi się na skrzyżowaniu z Kowalczyka i Żerańską, gdzie drogowcy zbudowali właśnie dwa z trzech brakujących przejazdów rowerowych. W przyszłym roku zmiany na Modlińskiej będą prowadzone w ramach budżetu obywatelskiego. Na dwa projekty zgłoszone przez Mateusza Kaczmarczyka oddano w sumie ponad 4300 głosów. Do końca 2021 roku na Modlińskiej ma zostać zasadzonych aż 300 drzew i ponad 1200 m2 krzewów.
- Projekt polega na posadzeniu nowych drzew i krzewów wzdłuż Modlińskiej w ramach projektu Zielone Ulice oraz akcji Milion drzew dla Warszawy - pisze pomysłodawca. - Nowe drzewa i krzewy będą naszą naturalną tarczą przed zanieczyszczeniami z ulicy oraz przyczynią się do walki z globalnym ociepleniem.
Zazielenienie Modlińskiej ma kosztować 728 tys. zł. Czy uda się zasadzić 300 nowych drzew, nie likwidując jednocześnie rezerwy pod linię tramwajową? Pomysłodawca zastrzegł, że w razie problemów jedno drzewo może zostać "przeliczone" na 10 m2 krzewów.
(dg)
.