REKLAMA

Legionowo

bezpieczeństwo »

 

Modlińska węższa, rowerzyści na jezdni. "Kto to wymyślił?"

  12 grudnia 2018

alt='Modlińska węższa, rowerzyści na jezdni. "Kto to wymyślił?"'

Budowa dwukilometrowej ścieżki rowerowej wzdłuż ul. Modlińskiej w Jabłonnie dobiegła końca. Użytkownicy drogi dość szybko zauważyli wady nowej inwestycji. - Pośpiech przy jej budowie godzi w bezpieczeństwo rowerzystów - alarmują.

REKLAMA

Za przeszło 2,1 mln zł, oprócz dwukierunkowej ścieżki rowerowej, która zwęziła Modlińską, powstał jeszcze chodnik, rozbudowane zostały wyspy z azylami dla pieszych i rowerzystów, przebudowano też zatoczki na przystankach autobusowych. Po południowej stronie ścieżki został wykonany pas rowerowy w kolorze czerwonym (od drogi dojazdowej do ul. Buchnik Las do wjazdu na teren parafii). Po stronie północnej, na odcinku od ul. Szkolnej (przy rondzie Biskupów Płockich), do wjazdu na parking przy basenie GCKiS rowerzyści poruszają się oznakowanym na czerwono pasem rowerowym. Na wysokości skweru Alfy i Skiby przechodzi on w ciąg pieszo-rowerowy z asfaltową nawierzchnią. I to w zasadzie jedyny, około półkilometrowy fragment ścieżki, który jest w pełni odseparowany od ruchliwej ulicy Modlińskiej. Czy ścieżka jest zatem bezpieczna?

"Kto to wymyślił?"

- Często widuję dzieciaki, jak ganiają się na rowerach, wzajemnie się wyprzedzając i zajeżdżając sobie drogę. A tu pełno ciężarówek, autobusów i różnych samochodów. Wystarczy niech któryś dzieciak nagle straci równowagę i kładzie się pod rozpędzony samochód. Ścieżka rowerowa połączona z bardzo ruchliwą ulicą. Kto to wymyślił? - zastanawia się napotkany przez nas mieszkaniec.

Ścieżka przy Modlińskiej powstała w pośpiechu, a ten rzadko bywa dobrym doradcą. Jest bowiem częścią realizacji projektu, w którym udział bierze aż osiem gmin. W grę wchodzi ponad 48 mln unijnego dofinansowania. Jabłonna na swoim terenie musi wybudować 15 km ścieżek, a ta biegnąca wzdłuż Modlińskiej to raptem pierwszy dwukilometrowy odcinek, który ma połączyć Warszawę z Nowym Dworem Mazowieckim. W przypadku niewywiązania się z ambitnego projektu unijne fundusze przepadają, a uczestniczące w nim gminy miałby prawo zażądać od Jabłonny ogromnego odszkodowania.

Wstąp do księgarni

Byle jak, byle szybko?

Już teraz na dość długich odcinkach ścieżki widać głębokie koleiny po autobusach i samochodach ciężarowych. W nich zbiera się woda, a ta w porze przymrozków, jak wiadomo - zamarza.

- Ścieżka rowerowa ma zapewniać rowerzyście bezpieczeństwo. Ta na Modlińskiej tego nie gwarantuje - przekonuje były radny i członek komisji bezpieczeństwa Zenon Chojnacki. - Zrobiono ją bez pojęcia i byle jak. Przecież to jest śmiertelna pułapka dla jej użytkowników, bo daje złudne "poczucie bezpieczeństwa" i dojdzie tam kiedyś do tragedii - dodaje. Niektórzy mieszkańcy dziwią się, że gmina zdecydowała się na zwężenie ulicy i pomalowanie jej skraju na czerwono tworząc rowerowy pas, zamiast na wybudowanie porządnych oddzielonych od ruchliwej jezdni dróg dla rowerów. Zwracają też uwagę, że ścieżki kończą się tuż przed wysepkami i rowerzyści wjeżdżają bezpośrednio przed samochody i autobusy. Urzędnicy odrzucają jednak te zarzuty.

REKLAMA

Zespół doświadczonych projektantów

- Przebieg ścieżki rowerowej został zaprojektowany przez doświadczonych projektantów, a jej wytyczenie poprzedziły szczegółowe analizy. Warto również dodać, że spośród wielu czynników decydujących o takim przebiegu, ważny był ten dotyczący spowolnienia ruchu na ul. Modlińskiej. Przypomnijmy, że jest to teren zabudowany i obowiązuje na nim ograniczenie prędkości do 50 km/h. Niestety nie wszyscy kierowcy dotychczas o tym pamiętali. Z informacji, które docierają do nas różnymi kanałami od rowerzystów wynika, że większość z nich jest zadowolona z nowej ścieżki. W taki sposób buduje się w wielu krajach Europy Zachodniej - informuje Michał Smoliński, rzecznik urzędu gminy.

(DB)

 

REKLAMA

Komentarze (10)

# Mieszkaniec Jabłonny

12.12.2018 12:14

Najgorzej zarządzana gmina!!! tragedia, wstydzę się że jestem jej mieszkańcem!!! wszyscy są niezadowoleni, ciągle tylko fuszerki!!!

# jakietoproste

12.12.2018 12:23

do #Mieszkaniec Jabłonny: to się wyprowadź jak taki wstyd

# AdamM

12.12.2018 13:49

Czemu ścieżka w stronę warszawy nagle urywa się przy ulicy Źródlanej o czym informuje stosowny znak, mimo iż czerwony pas jest namalowany do granicy Warszawy.

REKLAMA

# gość

12.12.2018 14:53

Wygląda jak projektowana przez ludzi, którzy projektują dla ZDM Warszawa - a warszawska infrastuktura rowerowa jest pokazywana na świecie jako przykład jak NIE projektować infrastruktury rowerowej.
Podstawowe błędy:
1) Z pasów rowerowych mają OBOWIĄZEK korzystać dzieci od 10 roku życia. Na świecie zaleca się, aby na jezdniach gdzie są wymalowane pasy rowerowe bez skutecznej fizycznej separacji ruchu było ograniczenie do 3,5 tony i do 30 km/h.
2) Wyprzedzanie rowerzysty jest możliwe, o ile zostanie zachowana odległość 1 metra pomiędzy rowerzystą, a samochodem.
Pas dla samochodów powinien być odpowiednio szeroki, aby zagwarantować możliwość wyprzedzania bez zjeżdżania na pas dla ruchu w przeciwnym kierunku, a najlepiej pas dla rowerów powinien być oddzielony od pasa rowerowego odpowiednio szerokim pasem rozdzielającym.

# radek12

12.12.2018 15:14

#gość napisał(a) 12.12.2018 14:53
1) Z pasów rowerowych mają OBOWIĄZEK korzystać dzieci od 10 roku życia. Na świecie zaleca się, aby na jezdniach gdzie są wymalowane pasy rowerowe bez skutecznej fizycznej separacji ruchu było ograniczenie do 3,5 tony i do 30 km/h.
Ale przecież dzieci od 10 roku życia wcześniej też zgodnie z przepisami były zobowiązane poruszać się w tym miejscu jezdnią i fakt domalowania pasów rowerowych nic tu nie zmienił. Co do zaleceń projektowania to nie znam konkretnych wytycznych, ale bazując na obserwacjach z Polski i Niemiec pasy stosuje się najczęściej właśnie na jezdniach z ograniczeniem prędkości do 50 km/h. W strefach Tempo-30 ruch jest na tyle spokojny, że infrastruktura rowerowa z reguły nie jest w ogóle potrzebna.

# Marian

12.12.2018 18:55

A co to ma być za budowa? Malowanie farbą po jezdni to żadna budowa. HGW tak buduje w Warszawie. Maluje buspas i już zbudowany. Pełowskie yełopy.

REKLAMA

# Gość

12.12.2018 19:20

#gość napisał(a) 12.12.2018 14:53

2) Wyprzedzanie rowerzysty jest możliwe, o ile zostanie zachowana odległość 1 metra pomiędzy rowerzystą, a samochodem.
Pas dla samochodów powinien być odpowiednio szeroki, aby zagwarantować możliwość wyprzedzania bez zjeżdżania na pas dla ruchu w przeciwnym kierunku, a najlepiej pas dla rowerów powinien być oddzielony od pasa rowerowego odpowiednio szerokim pasem rozdzielającym.
Na tym sym pasie ruchu. Poczytaj przepisy PORD a potem te swoje mądrały wypisuj

# gosc

12.12.2018 23:25

#radek12 napisał(a) 12.12.2018 15:14
Ale przecież dzieci od 10 roku życia wcześniej też zgodnie z przepisami były zobowiązane poruszać się w tym miejscu jezdnią i fakt domalowania pasów rowerowych nic tu nie zmienił.
Zmienia - pojawienie się dedykowanej infrastruktury rowerowej zachęca do korzystania z niej. Również przez dzieci (a nawet szczególnie przez nie, bo im się wpaja posłuszeństwo wobec norm) które mają ograniczone możliwości koncentracji i motoryki.
#radek12 napisał(a) 12.12.2018 15:14
Co do zaleceń projektowania to nie znam konkretnych wytycznych, ale bazując na obserwacjach z Polski i Niemiec pasy stosuje się najczęściej właśnie na jezdniach z ograniczeniem prędkości do 50 km/h. W strefach Tempo-30 ruch jest na tyle spokojny, że infrastruktura rowerowa z reguły nie jest w ogóle potrzebna.
Na drogach z ograniczeniem do 50km/h stosuje się fizyczną separację ruchu - krawężnik, słupki, barierka itp.
W strefach Tempo-30 stosuje się wspólny ruch rowerowy i samochodowy, o ile istnieją FIZYCZNE wymuszenia ograniczenia prędkości samochodów.
W Londynie i kilku innych miastach ponad 50% wypadków śmiertelnych rowerzystów, to wypadki z autobusami komunikacji miejskiej. Dlatego ostatnie wytyczne są takie, aby koniecznie stosować fizyczną separację rowerzystów od samochodów na drogach po których jeżdżą autobusy - niezależnie od dopuszczalnej prędkości.

# coil

13.12.2018 07:29

tak powinna wyglądać także droga dla rowerów, gdyż jest to rozwiązanie najbardziej bezpieczne z możliwych- rowerzysta jest widoczny dla kierowcy, nie mogą na nią wejść piesi,psy, dzieci. i co najważniejsze nie ma niebezpiecznych przejazdów rowerów. Droga dla rowerów przy chodniku to najniebezpieczniejsze miejsce dla rowerzysty. Już lepiej jechać drogą szybkiego ruchu.

REKLAMA

# agamemnon

25.12.2018 14:07

Wcześniej tam jeździło się po jezdni, tym samym pasem co samochody. Jedyne co się teraz zmieniło to kolor nawierzchni. Jak rozumiem, szerokość jezdni nie uległa fizycznej zmianie - po prostu pojawił się pas farby.
Kto umiał jeździć samochodem po tej samej jezdni z rowerami, ten teraz sobie poradzi.
Kto umiał jeździć rowerem po tej samej jezdni z samochodami, ten teraz sobie poradzi.
A kto jest patologią i nie umie jeździć samochodem / nie umie jeździć rowerem, temu nie robi różnicy czy droga rowerowa jest wyznaczona czy nie.
więcej na forum

REKLAMA

Najnowsze informacje na TuLegionowo

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

AMBRA - Twoje Perfumy
AMBRA - Twoje Perfumy

Najchętniej czytane na TuLegionowo

Misz@masz

Artykuły sponsorowane

REKLAMA

REKLAMA

Wyjazdy sportowe
Wyjazdy sportowe

Kup bilet

Znajdź swoje wakacje

Powyższe treści pochodzą z serwisu Wakacje.pl.

Polecamy w naszym pasażu

Wstąp do księgarni

REKLAMA

Butelki dla dzieci Kambukka
Kambukka Reno

REKLAMA

Top hotele na Lato 2024
Top hotele na Lato 2024

REKLAMA

Kambukka Olympus
Kambukka Lagoon

REKLAMA