REKLAMA

Misz@masz
  21 maja 2024  

Żona Wilfredo Leona: jego historie z dzieciństwa są nie do wyobrażenia

- Wiele historii, jakie opowiadał mi ze swojego dzieciństwa, były wprost nie do wyobrażenia. Kiedy ich słuchałam, miałam łzy w oczach - mówi Małgorzata Leon, żona Wilfredo Leona, w rozmowie z Przeglądem Sportowym Onet.

REKLAMA

Małgorzata i Wilfredo Leon są razem od 11 lat. Początki związku kobiety z jednym z najlepszych siatkarzy świata nie były łatwe. - Obawy się pojawiały i dotyczyły różnych kwestii. Po pierwsze byliśmy bardzo młodym związkiem, więc też nie nigdy nie wie się do końca, czy to wszystko wypali. Z drugiej strony Wilfredo przyjechał do Polski, żeby móc być ze mną, ale trenował w Rzeszowie, a ja studiowałam wtedy w Warszawie. Ówczesny menadżer pomógł w tym, aby Wilfredo mógł dołączyć na treningi z juniorami Asseco Resovii oraz umożliwić mu powrót do formy fizycznej i siatkarskiej. Nadal żyliśmy więc na odległość, bo razem spędzaliśmy głównie weekendy. W 2014 r. Wilfredo trafił do Zenitu Kazań. Później ja kończyłam studia i też trzeba było to wszystko jakoś pogodzić. Na szczęście udało się.

Małgorzata Leon wyjawia również wstrząsające historie z młodości swojego męża. - Wilfredo jest osobą z pokolenia, które doskonale wie, czym jest ciężka praca. Codziennie musiał pokonać kilka kilometrów, by dotrzeć na trening. Albo przynieść wodę ze studni do pokoju w internacie, nawet jeśli na zewnątrz panował niemożliwy do wytrzymania upał. Wiele historii, jakie opowiadał mi ze swojego dzieciństwa, były wprost nie do wyobrażenia. Kiedy ich słuchałam, miałam łzy w oczach.

Najbardziej poruszyła ją historia o katorżniczej pracy wykonywanej w szkole sportowej w Hawanie. - Znajduje się tam centrum sportowe podobne do kompleksu w Spale. Tamtejsze szkolenie miało wręcz elementy musztry wojskowej. Kiedyś opowiadał mi o trenerze, który w "ciekawy" sposób chciał sprawdzić siłę mięśni swoich zawodników. Ci mieli położyć się na ziemi, napiąć brzuchy, a trener po prostu przechadzał się po nich. Mięśnie nastolatka musiały napiąć się na tyle, by utrzymać ciężar dorosłego faceta! Jak dla mnie nie ma to nic wspólnego z uprawianiem sportu dla czerpania z niego radości, tylko z wojskowymi metodami.

Wilfredo Leon w najbliższym sezonie sezonie zagra w Polsce. Przechodzi z Perugii do Bogdanki LUK Lublin. Obecnie przygotowuje się do sezonu reprezentacyjnego wraz z kadrą Polski, która w środę rozpocznie zmagania w Lidze Narodów. Głównym celem jest medal igrzysk olimpijskich w Paryżu.

Źródło: przegladsportowy.onet.pl

 

REKLAMA

Najnowsze misz@masze

LINKI SPONSOROWANE

REKLAMA

Znajdź swoje wakacje

REKLAMA

Najnowsze informacje na Tu Stolica

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

Lato 2025
Lato 2025
Lato 2025

REKLAMA

REKLAMA

Promocje Cyfrowe.pl
Promocje Cyfrowe.pl
Promocje Cyfrowe.pl

Kup bilet

Znajdź swoje wakacje

Powyższe treści pochodzą z serwisu Wakacje.pl.

Polecamy w naszym pasażu

Wstąp do księgarni