REKLAMA

cemat box 1cemat box 2cemat box 0
Misz@masz
  22 listopada 2024  

Zniszczone kable na Bałtyku. Niepokojące słowa nurka bojowego GROM-u o Polsce

W obliczu niedawnych zdarzeń na dnie Morza Bałtyckiego, gdzie doszło do uszkodzenia dwóch kluczowych kabli podmorskich, opinia publiczna oraz eksperci stają przed palącymi pytaniami dotyczącymi bezpieczeństwa infrastruktury krytycznej. W grę wchodzi możliwość sabotażu, a jako potencjalni sprawcy wymieniani są aktorzy międzynarodowi tacy jak Rosja czy Chiny. W rozmowie z Onetem, były nurek bojowy, specjalista z doświadczeniem w jednostkach GROM i Formoza, podzielił się swoimi przemyśleniami na temat tego, jak akcja sabotażowa mogła zostać przeprowadzona.

REKLAMA

moje bielany 2moje bielany 0

Rozmówca Onetu podkreśla, że chociaż infrastruktura ta jest chroniona systemami elektronicznymi, fizyczna ochrona na pełnej długości jest niemożliwa. Wskazują przy tym na ograniczenia wynikające z głębokości, na której kable się znajdują, oraz na to, że do ich zabezpieczenia niezbędne są specjalistyczne jednostki i sprzęt.

Zdaniem byłego nurka bojowego, przeprowadzenie operacji sabotażowej nie musi być długotrwałym procesem. - Omawialiśmy tę akcję z kolegami i doszliśmy do wniosku, że jest ona do zrobienia od ręki. To nie jest trzymiesięczny proces planowania, rozpisywanie wszystkiego na poszczególne elementy. Jeżeli wiemy, gdzie jest kabel, wiemy na jakiej głębokości, znamy ciśnienia, to jesteśmy w stanie taką robotę przeprowadzić w 72 godz. - mówi w rozmowie z Onetem.

Nurek zwraca uwagę na słabe przygotowanie naszego kraju. - Polska ma bardzo długą granicę morską. Mamy duże porty morskie, Naftoport, rafinerię. To wszystko powinno być objęte bardzo mocną kontrolą kontrwywiadowczą, ale też ochroną i obroną wojska, ponieważ ta infrastruktura staje się elementem przetargowym - mówi.

- W tym wszystkim kluczowa jest oczywiście marynarka wojenna, która w naszym przypadku istnieje w jakiś szczątkowym wymiarze. To sprawia, że jesteśmy bezbronni. Nie mamy możliwości skutecznego przeciwdziałania. Nasze trałowce, które nazywamy "poławiaczami pereł", to są okręty do walki przeciwminowej, ale żadnych skutecznych jednostek uderzeniowych nie mamy. Jednostek, które są w stanie prowadzić wojnę podwodną, też nie mamy, bo nie mamy żadnego okrętu podwodnego zdolnego do służby operacyjnej - dodaje i apeluje o rozwój morskich sił zbrojnych.

Źródło: onet.pl

 

REKLAMA

smaki zycia 2024-09-03 2smaki zycia 2024-09-03 0

Najnowsze misz@masze

LINKI SPONSOROWANE

REKLAMA

biedronka 016 3
Zapraszamy na zakupy

REKLAMA

refleks chlodnictwo 2024-11-21 1refleks chlodnictwo 2024-11-21 2refleks chlodnictwo 2024-11-21 0

Najnowsze informacje na Tu Stolica

REKLAMA

atal 002 2atal 002 0

REKLAMA

san giovani ogolny 2021-09-29 nowy 2san giovani ogolny 2021-09-29 nowy 0

REKLAMA

REKLAMA

Promocje Cyfrowe.pl
Promocje Cyfrowe.pl
Promocje Cyfrowe.pl

REKLAMA

REKLAMA

Lato 2025
Lato 2025
Lato 2025

Kup bilet

Znajdź swoje wakacje

Powyższe treści pochodzą z serwisu Wakacje.pl.

Polecamy w naszym pasażu

Wstąp do księgarni

REKLAMA

Majówka 2025 za granicą
Majówka 2025 za granicą