Zastrzeżony PESEL. Więcej wypłacisz z bankomatu
W obliczu rosnącej liczby oszustw finansowych, zastrzeżenie numeru PESEL stało się popularnym środkiem ochrony, lecz nie każdy zdaje sobie sprawę z jego konsekwencji. Choć na pierwszy rzut oka może się wydawać, że zastrzeżenie to jest równoznaczne z kompleksowymi ograniczeniami w dostępie do środków finansowych, rzeczywistość jest nieco bardziej złożona.
Ograniczenia w oddziałach bankowych są znaczące - osoby z zastrzeżonym PESEL mogą wypłacić nie więcej niż trzykrotność minimalnego wynagrodzenia, co obecnie wynosi 12,9 tys. zł. Podobne restrykcje dotykają możliwości zaciągania kredytów, zakupów ratalnych, czy dokonywania aktów notarialnych. Te środki bezpieczeństwa mają na celu ochronę przed nieautoryzowanym wykorzystaniem danych osobowych, ale mogą stanowić poważne utrudnienie w codziennym życiu.
Jednakże, gdy przyjrzymy się bliżej kwestii wypłat z bankomatów, okazuje się, że posiadacze zastrzeżonych numerów PESEL nie są tak ograniczeni, jak mogłoby się wydawać. Kluczowe jest tutaj indywidualne dostosowanie limitów wypłat gotówki do potrzeb klienta. W tym przypadku, zastrzeżenie PESEL nie jest już barierą - to bank ustala limit, który może wynosić nawet 20 tys. zł dziennie, jak w przypadku banku Millenium, czy 50 tys. zł miesięcznie w Pekao SA.
Takie rozwiązania wskazują, że systemy bankowe są w stanie dostosować się do potrzeb klientów, nawet tych, którzy z różnych powodów zdecydowali się na dodatkowe zabezpieczenie swojej tożsamości. Zastrzeżenie PESEL, choć wydaje się być drastycznym krokiem, w praktyce nie musi oznaczać całkowitego wyłączenia z obiegu finansowego.
Źródło: onet.pl