Wilfredo Leon nie dowierza. "To, co się dzieje w Polsce, to prawdziwe szaleństwo"
- To, co się dzieje w Polsce, to prawdziwe szaleństwo - mówi Wilfredo Leon w rozmowie z Przeglądem Sportowym. Siatkarz reprezentacji Polski zajął trzecie miejsce w plebiscycie "Przeglądu Sportowego" na Sportowca Roku 2024.
Wilfredo Leon po raz pierwszy w karierze trafił do polskiego klubu. Gra w Bogdance LUK Lublin, a jego występy wzbudzają ogromne zainteresowanie, bilety na wszystkie mecze z jego udziałem wykupowane są w rekordowym tempie.
- Muszę przyznać, że to, co się dzieje w Polsce, to prawdziwe szaleństwo. Nie spodziewałem się, że nie tylko na meczach domowych, ale także na wyjazdach trybuny będą pełne. Widać to było chociażby podczas meczu w Katowicach, gdzie zwykle nie przychodzi wielu fanów. W trakcie naszego spotkania koledzy z drużyny nie dowierzali, że naprawdę gramy w Katowicach - mówi Leon.
Kontrakt Leona z Bogdanką obowiązuje przez rok, a na pytanie, czy bierze pod uwagę jego przedłużenie, odpowiada: - Kto wie. Zobaczymy, jak się wszystko poukłada.
Jednocześnie zapowiada, że nie myśli o zakończeniu kariery i chce zagrać na igrzyskach olimpijskich w Los Angeles w 2028 r. Bogdanka zajmuje 4. miejsce w tabeli PlusLigi po 19 kolejkach - ma 40 pkt. Liderem jest Jastrzębski Węgiel (48 pkt), który wyprzedza Projekt Warszawa (46 pkt) i Wartę Zawiercie (45 pkt).
Źródło: www.onet.pl