Serhij Żadan: Rosjanie się nie zatrzymają, dopóki my ich nie zatrzymamy
Nocny incydent z rosyjskimi dronami nad Polską wywołał niepokój w całej Europie. Serhij Żadan, ukraiński pisarz, poeta i muzyk, który od roku służy jako ochotnik w ukraińskiej armii, w rozmowie z Onetem podkreśla, że wojna w Ukrainie to tylko część większego konfliktu.
W nocy z wtorku na środę polska przestrzeń powietrzna została wielokrotnie naruszona przez rosyjskie drony. Rozmowa z Serhijem Żadanem odbyła się zaledwie kilka godzin po ich zestrzeleniu. Jak przyznaje ukraiński pisarz, wydarzenia te zmieniły kontekst tego wywiadu, który pierwotnie miał dotyczyć premiery jego najnowszej książki "Arabeski". - To był zaplanowany atak. Oczywiste stało się, że rozpoczął się właśnie nowy rozdział w tej wojnie - podkreśla Żadan.
Rosyjskie drony nad Polską. Sygnał dla Zachodu?
Wydarzenie, do którego doszło w Polsce, powinno być sygnałem ostrzegawczym dla całego Zachodu. - Rosjanie nie uznają niezależności takich państw jak Polska, Litwa czy Łotwa. Nie traktują ich podmiotowo - zaznacza pisarz. - Oni się nie zatrzymają, dopóki my ich nie zatrzymamy. To oczywiste - mówi.
- My już od dawna mówimy, że ta wojna nie dotyczy tylko Ukrainy. Kraje bałtyckie też są tego świadome. Dalej na zachód patrzy się jednak inaczej. Wielu przywódców woli wierzyć, że ta wojna rozpoczęła i zakończy się w obrębie samej Ukrainy - dodaje Żadan.
Źródło: kultura.onet.pl