Oto co dzieje się za kulisami PZPN. Tylko jeden człowiek może zastąpić Michała Probierza

Reprezentacja Polski przegrała 1:2 ze Szkocją i pierwszy raz w historii spadła z dywizji A Ligi Narodów. Zespół pod wodzą Michała Probierza rozegrał 17 spotkań, z których wygrał siedem, cztery zremisował i sześć przegrał (bramki 33:31).

Z nieoficjalnych informacji wynika, że prezes PZPN Cezary Kulesza zdecyduje o pozostaniu Probierza na stanowisku. Za kulisami PZPN toczą się cały czas rozmowy, z których wnioski nie są zbyt dobre dla kadry.

- Działacze PZPN w mocno kuluarowych rozmowach zastanawiali się i trochę kpili z faktu, że w przypadku piłkarzy wachlarz wybory jest niewielki i podobnie jest także jeśli chodzi o zmianę selekcjonera. Jeśli chodzi o polskich kandydatów, to też nie jest ich za wielu. Jak zaczęli rozmawiać o konkretnych kandydaturach, to skończyli tylko na Macieju Skorży. Mowa była też o Janie Urbanie, ale teraz uważają, że jest on za miękki - zdradza w "Misji Futbol" Piotr Wołosik.

I okazało się, że "lista zamknęła się na Skorży". - Któryś z działaczy zażartował sobie nawet, że PZPN ma taki sam wybór jak Probierz w przypadku zawodników. To znaczy, bierzemy jedynego trenera godnego powołania - dodał Wołosik. Skorża we wrześniu wrócił do japońskiej Urawy Red Diamonds.

Już 13 grudnia reprezentacja Polski pozna rywali w eliminacjach mistrzostw świata 2026. Polacy znajdują się w drugim koszyku i zagrają z jednym teoretycznie mocniejszym rywalem. Zwycięzcy 12 grup awansują na MŚ bezpośrednio, a wiceliderzy grup zagrają w barażach - dołączą do nich czterej najlepsi zwycięzcy grup Ligi Narodów. Polska może trafić do grupy z czterema lub pięcioma zespołami, a rozpocznie eliminacje w marcu lub we wrześniu.

Źródło: przegladsportowy.onet.pl