"Nie ma alarmu". Gwardia Szwajcarska dla Onetu
Choć Gwardia Szwajcarska zapewnia, że "nie podnosi żadnego alarmu w związku ze stanem zdrowia papieża", to z nieoficjalnych ustaleń Onetu wynika coś innego. W ostatnich dniach gwardziści mają być ściągani z urlopów, a Watykan przygotowuje się na różne możliwe scenariusze.
Od 14 lutego papież Franciszek przebywa w rzymskiej klinice Gemelli z powodu zapalenia płuc i początkowej niewydolności nerek. Jego stan zdrowia od soboty określany jest jako krytyczny. Ostatnie doniesienia z Watykanu wskazują na poprawę - Biuro Prasowe Stolicy Apostolskiej poinformowało, że papież spędził spokojną noc i odpoczywa. Mimo to, włoskie media od tygodnia rozważają różne scenariusze, wśród nich możliwą rezygnacji papieża czy nawet organizację jego pogrzebu oraz konklawe.
Gwardia Szwajcarska, będąca osobistą ochroną papieża, zapewnia o swojej niezachwianej służbie i gotowości do działania dla Ojca Świętego. Kapral Cinotti Eliah, w przesłanej Onetowi wiadomości podkreśla, że Gwardia "nie podnosi żadnego alarmu w związku ze stanem zdrowia papieża". Z nieoficjalnych ustaleń Onetu wynika jednak, że gwardziści szwajcarscy w ostatnich dniach mają być ściągani z urlopów, a ci, którzy mieli na nie iść, muszą zmienić plany.
Bezpieczeństwo Watykanu jest zadaniem nie tylko Gwardii Szwajcarskiej, ale również Korpusu Żandarmerii Państwa Watykańskiego i włoskiej policji. Watykan, jako państwo o ogromnym znaczeniu kulturowym i moralnym, jest chroniony przez międzynarodowe konwencje, w tym Konwencję Haską, a także wpisany na listę światowego dziedzictwa UNESCO.
Źródło: onet.pl