Kopalnia Bobrek zamyka się wcześniej. Bez protestów, ale z niepewnością na przyszłość
Kopalnia Bobrek w Bytomiu, której właścicielem jest państwowy Węglokoks Kraj, zostanie zamknięta wcześniej niż planowano - pisze Business Insider Polska. Decyzja ta wprawdzie nie wywołała protestów, ale wywołała niepewność wśród pracowników oraz związków zawodowych. W związku z tym związki zawodowe skupiają swoje wysiłki na negocjowaniu jak najlepszych świadczeń ochronnych dla pracowników, którzy stracą pracę.
Zamknięcie kopalni Bobrek jest konsekwencją wstrząsu, jaki nastąpił tam 26 marca, który zgodnie z opinią Wyższego Urzędu Górniczego, czyni dalszą eksploatację jednego z rejonów kopalni niebezpieczną. Brak zgody nadzoru górniczego na dalsze wydobycie zasobów spowoduje zamknięcie zakładu już w przyszłym roku.
Marzena Czarnecka, Minister Przemysłu, zapewnia w rozmowie z Business Insider Polska, że nikt z 1,8-tysięcznej załogi nie zostanie bez wsparcia. Pracownicy mają możliwość skorzystania z zapisów umowy społecznej, która gwarantuje wiele świadczeń, w tym przeniesienie do innych zakładów, urlopy górnicze, odprawy, a część pracowników ma przejść na emeryturę.
Jednak kopalnia Bobrek nie była jednym z najbardziej dochodowych zakładów w polskim górnictwie. W ubiegłym roku Węglokoks Kraj zanotował 23,8 mln zł straty netto, podczas gdy planował osiągnąć niemal 29,3 mln zł zysku. Główną przyczyną były problemy geologiczne, które wpłynęły na spadek produkcji węgla.
Wszystko to prowadzi do pytania o przyszłość polskiego górnictwa. Z jednej strony, zaostrzająca się polityka klimatyczna Unii Europejskiej i rosnąca produkcja energii z odnawialnych źródeł zasiewają wątpliwości co do przyszłości branży. Z drugiej strony, w Polsce wciąż nie jesteśmy pewni, ile węgla będziemy potrzebować w najbliższych dekadach i ile kopalń będzie miało rację bytu.
Jak podkreśla w rozmowie z Business Insider Polska Jarosław Grzesik, wiceprzewodniczący górniczej Solidarności, kluczowe jest dopasowanie produkcji do rynku, do zapotrzebowania. Nie ma powodów do tego, by zmieniać wcześniejsze ustalenia w sprawie terminów zamykania kopalń.
Jednak, rozpoczęcie na nowo dyskusji na temat przyszłości polskiego górnictwa może skończyć się mocnym spięciem między rządem a górnikami. Wszystko to stawia pod znakiem zapytania przyszłość polskiego górnictwa. Wszystko może zależeć od decyzji Komisji Europejskiej, która wciąż nie wyraziła zgody na dotowanie kopalń węgla aż do 2049 r.
Źródło: businessinsider.com.pl