Bez tego storczyk nie przetrwa jesieni. Tych błędów nie popełniaj
Wraz z nadejściem chłodniejszych miesięcy amatorzy storczyków stają przed wyzwaniem dostosowania pielęgnacji swoich ulubieńców do nowych warunków. Zmiana pory roku to czas, kiedy te egzotyczne piękności mogą albo rozkwitnąć, albo wejść w stan spoczynku. Aby nie dopuścić do ich zwiędnięcia, należy przestrzegać kilku kluczowych zasad - czytamy w Onet Kobieta.
Podlewanie - ta podstawowa czynność może stać się zgubą dla storczyka, jeśli będzie wykonywana nieprawidłowo. Zbyt częste nawadnianie prowadzi do gnicia korzeni i może być przyczyną ataku szkodników. Dlatego zanim sięgniemy po konewkę, warto przyjrzeć się kolorowi korzeni - to one podpowiedzą nam, kiedy roślina faktycznie potrzebuje wody.
Przeciągi i suche, gorące powietrze to kolejne wyzwania, z którymi muszą się mierzyć storczyki w okresie jesienno-zimowym. Dobrym rozwiązaniem jest odpowiednie ulokowanie roślin, z dala od otwartych okien i grzejników, które mogą negatywnie wpływać na ich kondycję.
Niedobór światła słonecznego w tych miesiącach to kolejna przeszkoda. Storczyki potrzebują światła do prawidłowego rozwoju, a jego brak może skutkować zahamowaniem wzrostu i deformacją liści.
Wilgotność powietrza to aspekt, który również wymaga uwagi. Różne gatunki storczyków mają odmienne preferencje. Np. falenopsis dobrze znosi suchsze powietrze, podczas gdy miltonia czy dendrobium preferują wyższą wilgotność.
Warto również pamiętać o specyficznych potrzebach niektórych storczyków, jak choćby katleja, której zimowy odpoczynek przy niższej temperaturze jest niezbędny dla późniejszego kwitnienia.
Źródło: kobieta.onet.pl