Mieszkaniec Bemowa wpadł. Grozi mu 8 lat więzienia
2 października 2020
Namierzenie sprawcy fałszywego alarmu zajęło służbom zaledwie dwie godziny.
W środę 30 września około godz. 17:00 policja zatrzymała na Bemowie mężczyznę, któremu grozi osiem lat więzienia. 37-latek został oskarżony o wywołanie fałszywego alarmu w jednym z ostatnich miejsc, w którym można było sobie pozwolić na głupi żart: w Ministerstwie Obrony Narodowej. Anonimowy telefon z informacją o rzekomej bombie chwilowo sparaliżował pracę resortu, wymuszając ewakuację 100 osób z kompleksu na rogu al. Niepodległości i Nowowiejskiej.
37-latek został namierzony dzięki działaniom Żandarmerii Wojskowej. Mężczyzna przyznał się do winy i złożył wyjaśnienia, których treści prokuratura nie ujawnia.
(lm)