"Widok zmroził krew w żyłach". Mężczyzna mógł umrzeć we wraku auta
5 grudnia 2022
Strażnicy miejscy przyszli z pomocą mężczyźnie, który mieszkał we wraku samochodu stojącym na Targówku. To, co funkcjonariusze zobaczyli na jego rękach, zmroziło im krew w żyłach.
Funkcjonariusze z VI Oddziału Terenowego prowadzili działania w rejonie Remiszewskiej. Około godziny 13 zauważyli zdewastowaną czerwoną skodę, w której siedział mężczyzna.
W kryzysie bezdomności
Według relacji strażników mężczyzna "wyglądał na osobę w kryzysie bezdomności". Natychmiast podjęli interwencję. Kiedy podeszli i zaczęli z nim rozmawiać, ten z grymasem bólu na twarzy i z trudem odpowiadał na zadawane pytania. Strażnicy zauważyli, że ma zakrwawione ubranie. Kiedy podwinął prawy rękaw, widok, jaki zobaczyli funkcjonariusze, zmroził im krew w żyłach.
Mężczyzna na prawym przedramieniu miał otwartą okrągłą krwawą ranę. Podobną miał na drugim przedramieniu. Strażnicy natychmiast wezwali pogotowie i opatrzyli rany. Do momentu przyjazdu zespołu ratowniczego monitorowali stan mężczyzny. Po przyjeździe pogotowia decyzja ratowników była jednoznaczna: przejazd do szpitala.
(jok)