REKLAMA

Bemowo

inwestycje »

 

Zmiany na Górczewskiej. Rozpoczyna się wydobywanie tarcz

  5 stycznia 2021

alt='Zmiany na Górczewskiej. Rozpoczyna się wydobywanie tarcz'
źródło: materiały prasowe

Prace na budowie odcinka metra do Powstańców Śląskich są już bardzo zaawansowane. Czas na wyciągnięcie na powierzchnię mechanicznych kretów.

REKLAMA

Nowy rok, nowy etap budowy metra. Krystyna i Elisabetta - tarcze drążące tunele między Księcia Janusza i Powstańców Śląskich zakończyły już swoje zadania. Między Wolą a Bemowem powstały dwa tunele o łącznej długości 3 km, które połączyły stację Księcia Janusza z budowanymi Ulrychów i Powstańców Śląskich.

Metro na Bemowie - budowa

- Nadszedł czas, aby obydwie tarcze opuściły podziemia - zapowiada warszawski ratusz. - Zostaną one wydobyte na powierzchnię z szybu demontażowego zlokalizowanego przy centrum handlowym. Z tego powodu zmieni się organizacja ruchu na Górczewskiej.

Od wtorku 5 stycznia od ok. godz. 20.00 na krótkim odcinku ul. Górczewskiej przed wyjazdem ze światłami z Wola Parku będzie tylko jeden pas ruchu w kierunku Bemowa. Będą z niego wspólnie korzystali kierowcy indywidualni, którzy mogą pojechać tylko do galerii handlowej, a także motocykle, autobusy i taksówki, dla których dozwolony jest przejazd w stronę Powstańców Śląskich. Utrudnienia potrwają około miesiąca.

Wstąp do księgarni

Metro na Bemowo - kiedy otwarcie?

Według aktualnego harmonogramu budowa stacji Ulrychów i Powstańców Śląskich powinna zakończyć się w lipcu przyszłego roku, zaś stacji Lazurowa, Chrzanów i Karolin - w maju roku 2024.

Pierwotnie prace miały skończyć się półtora roku szybciej. Oficjalnym powodem ogromnego opóźnienia jest epidemia, a dokładniej: zakazy i ograniczenia w transporcie wprowadzone przez rządy wielu państw.

REKLAMA

Ratusz usprawiedliwia wykonawcę

- Jak każda firma o zasięgu globalnym, spółka Gülermak uzależniona jest od międzynarodowego łańcucha dostaw i transportu - uzasadnia opóźnienie Urząd m.st. Warszawy. - Dotyczy to zwłaszcza obsady tarcz drążących tunele, gdzie pracują obecnie pracownicy ponad 10 narodowości, pochodzący z trzech kontynentów. Zamknięcie granic skutkowało brakiem wykwalifikowanych ekip niezbędnych do uruchomienia i obsługi czterech tarcz drążących tunele warszawskiego metra.

(dg)

 

REKLAMA

Komentarze (2)

# Jelonkowy

05.01.2021 12:16

Drugą linię metra budują już z 10 lat, ale pracowników ze wschodu nadal trzeba sprowadzać. Trzeba ich zakwaterować, dać delegację... A pewnie w kilka miesięcy można byłoby przekwalifikować ludzi z kraju.
Inna sprawa. Do każdego etapu budują komory startowe, wydobywcze. Tory odstawcze. Wszystko to potraja koszt inwestycji. Jakby od razu skompletowali wszystkie dokumenty i pozwolenia, mogliby rozpocząć drążenie raz. A tak, każdy etap to mnóstwo niepotrzebnej roboty i mnóstwo straconego czasu. Taki Warszawski Miś. Miś na miarę możliwości. Jak budować, to kilkanaście lat, w końcu to nie urzędnicy płacą, tylko podatnicy.

# Solo

05.01.2021 14:13

Prawo zamówień publicznych wymaga dzielenia dużych kontraktów, dlatego tak to właśnie wygląda. To samo jest przy budowie autostrad, odcinki dzielone na dosłownie kilka kilometrów.
A za prawdo odpowiadają rządzący,
więcej na forum

LINKI SPONSOROWANE

REKLAMA

Zapraszamy na zakupy

REKLAMA

Najnowsze informacje na TuBemowo

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

Misz@masz

Artykuły sponsorowane

REKLAMA

REKLAMA

Kup bilet

Znajdź swoje wakacje

Powyższe treści pochodzą z serwisu Wakacje.pl.

Polecamy w naszym pasażu

Wstąp do księgarni

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA