Metro na Bemowo: dołożą prawie pół miliarda
4 czerwca 2018
Na kilka miesięcy przed wyborami samorządowymi trwa wielkie pompowanie budżetu miasta.
Pod Górczewską i Coopera, a następnie prosto na Karolin i do stacji techniczno-postojowej Mory - tak w największym skrócie będzie się prezentować ostatni odcinek powstającej właśnie linii metra. O kontrakt na jego projekt i budowę stara się turecko-włoskie konsorcjum Astaldi-Gülermak. Obie firmy zdobyły w Warszawie duże doświadczenie podczas budowy metra z Pragi na rondo Daszyńskiego, a następnie "podzieliły się" tortem po połowie: Włosi pracują na Targówku, zaś Turcy - na Woli. Ich konkurentem jest Sinohydro, państwowa firma z Chińskiej Republiki Ludowej. Problemem są jednak pieniądze. Astaldi-Gülermak życzy sobie aż o 423 mln zł więcej, niż ma w budżecie Metro Warszawskie, zaś oferta Chińczyków jest jeszcze droższa.
Metro priorytetem
Po ponad dwóch miesiącach od otwarcia ofert warszawski ratusz poinformował, że samorząd jest w stanie dołożyć na budowę metra aż 425 mln zł. Zwiększenie budżetu na metro na Górce, Chrzanów i Karolin ma nastąpić na najbliższej, czerwcowej sesji Rady Warszawy.
- To dobra, oczekiwana przez mieszkańców Bemowa decyzja - mówi wiceprezydent Renata Kaznowska. - Pozwoli nam to rozstrzygnąć przetarg na budowę.
Według zapowiedzi ratusza cała II linia metra ma być gotowa w 2023 roku. Termin ten nie jest zagrożony.
(dg)