Mapa publicznych toalet w Warszawie. Nie jest tak źle?
16 września 2020
Czy w Warszawie jest zbyt mało publicznych toalet? Miasto Jest Nasze uważa, że tak i rozpoczyna lobbing za budową szaletów.
Temat publicznych toalet w Warszawie wraca regularnie, w kilkuletnich odstępach. Gdy cztery lata temu ratusz podpisał umowę na zamontowanie w miejskich parkach 49 automatycznych szaletów z charakterystycznym serduszkiem, wydawało się, że problem zostanie rozwiązany. W kolejnych latach toalety powstawały m.in. z budżetu obywatelskiego. Miejscy aktywiści uważają jednak, że wciąż jest ich za mało.
- Napiszcie do swojego urzędu dzielnicy - apeluje Miasto Jest Nasze. - Wskażcie lokalizację, w której waszym zdaniem mogłaby znaleźć się toaleta publiczna. Napiszcie do swojego radnego. Jeśli wasz kandydat z ostatnich wyborów nie dostał się do rady dzielnicy czy Rady Warszawy, napiszcie do dowolnego radnego z waszej dzielnicy.
Na przygotowanej przez aktywistów mapie centralne dzielnice Warszawy pokryte są dość gęstą siecią symboli "WC", natomiast w dzielnicach peryferyjnych znajdziemy tylko pojedyncze toalety. Po bliższym przyjrzeniu się okazuje się, że MJN pominął mnóstwo punktów. Brakuje m.in. arcypopularnej toalety przy schodach ruchomych na pl. Zamkowym. Brakuje także urzędów dzielnic i galerii handlowych, w których ogólnodostępnych, bezpłatnych toalet aktywiści z niewiadomego powodu nie dostrzegają. Co ciekawe, podobna mapa powstała - za pieniądze podatników - już w 2018 roku, ale zniknęła w tajemniczych okolicznościach.
- Serwis mapowy stolicy został wzbogacony o kolejne informacje - pisał dwa lata temu warszawski ratusz. - Od dziś jedną z warstw mapy "Warszawy dzisiaj" stanowią punkty z zaznaczonymi toaletami. Dla każdej z nich można sprawdzić szczegóły dotyczące godzin otwarcia, dostępności dla osób z niepełnosprawnościami czy wyposażenia w przewijak.
(dg)