...a straż miejska jest bezradna. Co zrobić w takiej sytuacji?
Przed budynkiem Majowa 5 samochody notorycznie parkują na trawniku. Kiedyś rosła tam trawa, teraz zrobiło się klepisko. Członkowie wspólnoty mieszkaniowej Majowa 5 są bezradni, bo działania straży miejskiej nie przynoszą oczekiwanych rezultatów. - Dlaczego nie reagują? - pytają zbulwersowani mieszkańcy.
Takie są przepisy!
Zdjęcie parkujących aut na trawniku przesłaliśmy rzeczniczce straży miejskiej. - Na podstawie
Podstawą o interwencji musi być fizyczne uszkodzenie zieleni.
tego zdjęcia nie podjęłabym interwencji - przyznaje Monika Niźniak. Okazuje się bowiem, że przepisy są tak skonstruowane, że podstawą do interwencji musi być fizyczne uszkodzenie zieleni. A w tym przypadku mamy klepisko, nie ma praktycznie trawy. Funkcjonariuszka dodaje jednak, że w sprawie samochodów parkujących właśnie na wspomnianym trawniku strażnicy interweniowali już kilka razy. - Na siedem zdarzeń ukarano mandatem jedną osobę, jedną pouczono, a w przypadku pięciu pozostałych przypadków nie było podstaw do interwencji - wylicza. - To jakieś absurdalne przepisy! Czy zatem można jakoś walczyć z kierowcami parkującymi na trawnikach? - pytają mieszkańcy. - Najlepiej wystąpić do zarządcy (w tym przypadku Zakładu Gospodarowania Nieruchomościami) o wygrodzenie tego terenu - radzi Monika Niźniak.
Marzena Zemlich