REKLAMA

Bemowo

różne »

 

Lotnisko Madonną stoi

  28 sierpnia 2009

Najpierw niemal do ostatniej chwili nie było wiadomo, czy na pewno koncert się odbędzie, ponieważ straż pożarna nie dawała zgody na jego organizację.

REKLAMA

Później 80 tys. fanów bawiło się przez kilka godzin w rytm muzyki przed olbrzymią sceną. A jeszcze później tysiące ludzi na piechotę próbowały wydostać się z Bemo-wa, gdyż Zarząd Transportu Miejskiego nie stanął na wysokości zadania.

- Nie wszystko było idealnie, wyciągamy wnioski z niedociągnięć, zwłaszcza ko-munikacyjnych - mówi "Echu" Krzysztof Zygrzak, rzecznik prasowy Bemowa. - Ogólnie jesteśmy jednak zadowoleni z tego, że ten koncert odbył się na płycie be-mowskiego lotniska. W Warszawie nie ma innych miejsc, gdzie tego typu imprezy mogłyby się odbywać.

Rzeczywiście, na lotnisku można bez problemu zgromadzić kilkadziesiąt, czy nawet kilkaset tysięcy ludzi. Na koncercie Michaela Jacksona 13 lat temu bawiło się ok. 120 tys. widzów. Ale konkurencyjne miejsca powoli rosną - nad stadionem na-rodowym las dźwigów, a światowy potentat rozrywkowy AEG ogłosił właśnie plany budowy wielkiego centrum rozrywkowego na terenach Polonii przy Nowym Mieście. Czy zagrożą pozycji bemowskiej płyty? Przecież aż tak wiele wcale się tu nie dzie-je.

- Mamy nadzieję, że następna duża impreza odbędzie się wcześniej niż za 13 lat - mówi rzecznik dzielnicy. - Staramy się nie dopuścić do likwidacji lotniska, za-równo ze względu na jego wartość sportową, jak i funkcje rozrywkowe. Najgorsze, co by się mogło stać, to zabudowanie tego terenu przez deweloperów.

Z tym się zgadzamy, chociaż niewątpliwie chętnych na mieszkania z widokiem na górę śmieci by nie zabrakło. Przypomnijmy jednak, że pomysłów na zagospo-darowanie lotniska pojawiało się wiele. Wzruszony Polską Jackson chciał tu budo-wać ogromny park rozrywki. - Oczywiście żałujemy, że park nie powstał, ale to chyba było mało realne. Wszyscy wiemy, jaki był Michael - mówi Krzysztof Zyg-rzak.

Pomysł był ciekawy, ale do realizacji daleko, zwłaszcza że niedługo potem Jacksonowi zagroziły procesy sądowe, pojawiły się też problemy finansowe. A lot-nisko działało nadal, aż pod koniec ubiegłego roku gruchnęła wiadomość, że zo-stanie zlikwidowane ze względów bezpieczeństwa.

Na lądujące tu śmigłowce i awionetki coraz częściej skarżą się też mieszkańcy, rzeczywiście hałas może dawać się we znaki. - Najgorsze są helikoptery, ogłuchnąć można - rozmawiamy z mieszkanką domu przy Piastów Śląskich - za to lubię szy-bowce, przypominają mi mewy, nie chciałabym, żeby stąd zniknęły - mówi. Hałasu jeszcze przybędzie, gdy wzdłuż pasa startowego powstanie trasa szybkiego ruchu do Łomianek. Na razie brakuje koncepcji, co zrobić z lotniskiem. Pewnie przez naj-bliższe lata nic się nie zmieni. I dobrze, bo my też lubimy szybowce nad Bemowem.

Maciej Czapliński

 

REKLAMA

Komentarze

Ten artykuł nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Twój może być pierwszy...

REKLAMA

Najnowsze informacje na TuBemowo

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

Misz@masz

Artykuły sponsorowane

REKLAMA

REKLAMA

Kup bilet

Znajdź swoje wakacje

Powyższe treści pochodzą z serwisu Wakacje.pl.

Polecamy w naszym pasażu

Wstąp do księgarni

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA