Łódką po alkoholu
27 maja 2006
Słonko, woda, łódka i piwko? Nic z tego. Policja rzeczna dokładnie sprawdza, czy sternik nie zapomniał się za sterem.
Słoneczne dni sprawiają, że wielu z nas, chcąc zre-laksować się w weekend wyjeżdża nad Zalew Zeg-rzyński. W tak sielskich okolicznościach aż chce się żyć. Należy jednak bezwzględnie pamiętać o tym, aby nie wchodzić do wody, ani nie prowadzić łodzi po wy-piciu alkoholu!
Kontrole żeglujących po zbiornikach wodnych to stała czynność policjantów z komisariatu rzecznego, którzy zapowiadają zero tolerancji dla nietrzeźwych sterników! Boleśnie odczuł to 44-letni Andrzej S., który płynął łodzią po Zalewie Zegrzyńskim będąc pod wpływem alkoholu. Z początku mężczyzna odwracał wzrok od przyglądających mu się z uwagą policjantów. Próbował minąć ich szerokim łukiem, ale takie właśnie zachowanie wzbudziło ich podejrzenia. Okazało się, że Andrzej S. miał ponad promil alkoholu we krwi. Oprócz patentu sternika 44-latek straci także prawo jazdy.
cehadeiwu






















































