Lindego: likwidacja placu zabaw?
20 sierpnia 2012
Dokładnie rok temu z placu zabaw między blokami przy ul. Lindego zdemontowano część urządzeń zabawowych. Według straży miejskiej zagrażały one bezpieczeństwu dzieci. Teraz wśród mieszkańców gruchnęła wieść, że plac zabaw ma zostać zlikwidowany. - To skandal. Dlaczego spółdzielnie mieszkaniowe stać jest na wykonanie i utrzymanie placów zabaw, a administracji zasobów komunalnych już nie, choć członkowie spółdzielni płacą niższy czynsz od nas? - pytają zdenerwowani rodzice.
Plac jest mocno zaniedbany, a żwirową nawierzchnię zaczynają porastać chwasty. Dzieci mają tu do dyspozycji jedynie bardzo wysłużoną zjeżdżalnię i drewniane drabinki do wspinania, z których odpada farba, podobnie jak z dwóch bujaków. Nic dziwnego, że matki stale skarżą się, że po korzystaniu z tych urządzeń dzieciom trzeba wyciągać drzazgi.
Teraz mieszkańcy zgłaszają nam, że zamiast inwestować w modernizację placu ZGN zamierza go całkowicie zlikwidować.
Urzędnicy: ale o co chodzi?
Władze dzielnicy dementują pogłoski o rzekomym zamiarze likwidacji przez ZGN-Bielany placu zabaw usytuowanego między budynkami przy ul. 12, 14, 16 i 18. Jednocześnie przyznają, że obecnie w budżecie bielańskiego ZGN-u nie ma pieniędzy ani na zakup nowych urządzeń zabawowych, natomiast wymiana nawierzchni nie jest konieczna. - Plac zabaw nie będzie zlikwidowany, ale też nie będzie modernizowany, gdyż ZGN w budżecie nie posiada funduszy na ten cel - mówi krótko Tadeusz Olechowski, rzecznik urzędu dzielnicy Bielany. - Nawierzchnia z drobnego kamienia (otoczak) jest stosowana przy budowie nowych placów zabaw. Dlatego ZGN nie widzi potrzeby jej wymiany - podkreśla rzecznik.
Anna Przerwa