REKLAMA

Targówek

oświata »

 

Łatanie dziury kosztem przedszkolaków

  30 września 2011

alt='Łatanie dziury kosztem przedszkolaków'

Od września opłaty za przedszkole wzrosły średnio o 70%. Dla podreperowania budżetów gminy wykorzystały zmianę przepisów. Czy nie chodzi też o to, by uderzając po kieszeni zmusić opornych rodziców do wcześniejszego posłania dzieci do szkoły?

REKLAMA

Kiedy 1 września warszawscy rodzice czytali cennik opłat, przecierali ze zdumienia oczy. Dotychczas w przedszkolach obowiązywała opłata zryczałtowana. Teraz nastał czas wolnej amerykanki w ustalaniu zasad i wysokości czesnego.

Podwyżka opłat dotyczy także żłobków. Ubiegając się o reelekcję na prezydenta stolicy Hanna Gronkiewicz- Waltz obiecywała, że nie będzie podwyżek cen za żłobki. Słowa nie dotrzymała. Opłaty wzrosły o 150%. W sierpniu za pobyt mojego dziecka w żłobku płaciłam 199 zł, a już we wrześniu musiałam zapłacić 550 zł. Wielu rodziców zastanawia się, czy zostać w domu, czy pracować niemalże tylko na przedszkole dla starszego i żłobek dla młodszego dziecka. Jak żyć? Podstawowa opłata to jeszcze nie wszystko. Gdy dojdzie do tego dodatek za komitet rodzicielski, ubezpieczenie i ewentualne zajęcia dodatkowe to łączny koszt sięga 700 zł. Niewiele mniej niż w przedszkolu prywatnym.

Protestować!

Warszawa zafundowała rodzicom dziwaczny i skrojony na swoją korzyść system opłat za przedszkola i żłobki. Jeśli zdarzy się rodzicom przyprowadzić dziecko np. kilka minut przed godz. 8.00, to placówka liczy, jakby przedszkolakiem zajmowano się punktualnie od godz. 7.00.
Obecna władza lansuje hasło "tu i teraz" i nie myśli o przyszłości kraju, a jedynie o najbliższych wyborach.
Ale niechby zabrać dziecko 5 minut po godz. 16.00, to liczone byłoby jak do 17.00. Wychodzi więc, że tylko jednego dnia za dodatkowe 10 minut rodzice zapłacą jak za dwie godziny.

Co z tym gniotem oświatowym zrobić? Protestować! Rolą państwa jest wspierać rodziny, zwłaszcza te decydujące się na kilkoro dzieci. To te dzieci w przyszłości będą pracować i utrzymywać państwo. Obecna władza lansuje hasło "tu i teraz" i nie myśli o przyszłości kraju, a jedynie o najbliższych wyborach.

Kup bilet

Sześciolatki do szkół

Wszyscy wiedzą, że szkoły w Polsce są niedofinansowane i często w złym stanie technicznym. Dzieci uczą się w przepełnionych klasach i do tego w systemie dwuzmianowym. Nie ma oddzielnych stref dla najmłodszych. Maluchy narażone są na agresję, hałas i stres. Często brakuje nauczycieli, a dziecięce tornistry są bardzo ciężkie. To tylko niektóre problemy. Mój starszy syn jest pierwszoklasistą. Z podziwem obserwuję panią dyrektor, która stara się pomieścić w jednym starym budynku ponad 700 dzieci! Koalicja rządząca na Targówku obiecała budowę modułów dla dzieci z klas zerowych. Po wyborach samorządowych wycofała się z deklaracji, tłumacząc to "drogim utrzymaniem modułów". Nie ma więc ani pieniędzy, ani dodatkowego miejsca. Jak zatem oddzielić małe dzieci od młodzieży? Jak stworzyć im jakiekolwiek warunki w świetlicy? To graniczy z cudem!

Nowa podstawa programowa przerasta możliwości przeciętnego sześciolatka. To, czego dziecko uczyło się dotąd przez dwa lata, teraz ma pojąć w rok. Pedagodzy podkreślają, że będzie to tresura. Na zabawę zabraknie już czasu. Dzieci będą zmuszone siedzieć w ławkach i gonić program.

W związku z protestami rodziców pani minister Hall jako kiełbasę wyborczą zaoferowała zmianę polegającą na tym, że we wrześniu 2012 r. do szkoły poszłyby obowiązkowo maluchy, które ukończyły 6 lat. Po pierwsze zmiana ta nie rozwiązuje problemu, a po drugie parlament pracowałby nad tą propozycją dopiero w nowej kadencji.

Na ostatnim posiedzeniu sejmu został przedstawiony obywatelski projekt ustawy znoszący obowiązek posyłania sześciolatków do szkół. PO skierowała ten projekt do prac w nowej kadencji.

PS. Po ostatniej sesji Rady Warszawy zasady naliczania opłat za przedszkola uległy zmianie - opłata za godzinę wyniesie 2,60 PLN, a czas pobytu dziecka w placówce nie będzie podlegał deklaracjom, notować go będą przedszkolanki. W kwestii żłobków- bez zmian.

Agnieszka Kaczmarska
Autorka jest radną dzielnicy Targówek, szefową PiS w tej dzielnicy

 

REKLAMA

Komentarze (1)

# emka37

07.10.2011 08:34

A może warto byłoby dać zdjęcie autora tekstu, zamiast reklamy wyborczej PO.... To żałosne.
więcej na forum

LINKI SPONSOROWANE

REKLAMA

Znajdź swoje wakacje

REKLAMA

Najnowsze informacje na TuTargówek

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

Kambukka Olympus
Kambukka Lagoon

REKLAMA

Najchętniej czytane na TuTargówek

Misz@masz

Artykuły sponsorowane

REKLAMA

REKLAMA

AMBRA - Twoje Perfumy
AMBRA - Twoje Perfumy

Kup bilet

Znajdź swoje wakacje

Powyższe treści pochodzą z serwisu Wakacje.pl.

Polecamy w naszym pasażu

Wstąp do księgarni

REKLAMA

REKLAMA

Wyjazdy sportowe
Wyjazdy sportowe

REKLAMA

REKLAMA

Top hotele na Lato 2024
Top hotele na Lato 2024