REKLAMA

Bielany

kronika policyjna »

 

Latające koty na Bielanach

  19 marca 2013

alt='Latające koty na Bielanach'

Biologiczna ciekawostka? Nie. Głupi, agresywny właściciel.

REKLAMA

Dla ścisłości - kot był jeden i leciał z siódmego piętra. Tomasz S., właściciel mruczka, wyładował na nim swoją frustrację - wcześniej po pijaku awanturował się z żoną i synem, a szalę goryczy przelał właśnie kocur, który umykając przed właścicielem przekrzywił łazienkowy dywanik. 39-latek schwytał zwierzę i wyrzucił je przez okno. Przeżyło - w końcu koty spadają zawsze na cztery łapy i mają dziewięć żyć - ale zostało mocno poturbowane.

Sąsiedzi, widząc spadające zwierzę, wezwali policję. Tomasz S. trafił najpierw na izbę - miał prawie 4 promile - a później został przesłuchany. Za groźby karalne pod adresem najbliższych i działanie ze szczególnym okrucieństwem w stosunku do kota grozi kara do 2 lat pozbawienia wolności.

I niech się cieszy, że tylko tyle. Przecież ktoś mógłby chcieć sprawdzić, czy on sam jest takim wytrawnym lotnikiem, jak kot...

TW Fulik
Autor zamieszcza swoje teksty
na podstawie informacji pozyskanych operacyjnie od służb mundurowych

 

REKLAMA

Komentarze (1)

# olka

19.03.2013 21:01

Tylko jedno słowo człowiekowi się ciśnie na język!!!!!
więcej na forum

REKLAMA

Najnowsze informacje na TuBielany

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

Misz@masz

Artykuły sponsorowane

REKLAMA

REKLAMA

Kup bilet

Znajdź swoje wakacje

Powyższe treści pochodzą z serwisu Wakacje.pl.

Polecamy w naszym pasażu

Wstąp do księgarni

REKLAMA

Kambukka Olympus
Kambukka Lagoon

REKLAMA

AMBRA - Twoje Perfumy
AMBRA - Twoje Perfumy

REKLAMA

REKLAMA

Wyjazdy sportowe
Wyjazdy sportowe