Las: nowa trasa 219, patron dla Nowozabielskiej
5 czerwca 2014
Nową ulicę na wawerskim osiedlu Las - roboczo nazywaną "Nowozabielską" - czekają spore zmiany. Najprawdopodobniej zyska patrona związanego z tym miejscem. Pojedzie też nią autobus.
Planowane jest uruchomienie dwóch kursów na godzinę.
- Linia 219, oprócz ul. Nowozabielskiej, będzie obsługiwać również nowy odcinek ul. Panny Wodnej/Skalnicowej na odcinku Trakt Lubelski - Zasadowa. Jednocześnie planujemy skoordynowanie rozkładów jazdy linii 219 i 213. Dzięki temu linie te stanowiłyby wspólną ofertę (cztery kursy na godzinę) na odcinku Radość - Gocław, czyli na najbardziej obciążonym fragmencie obecnej trasy linii 213. Dodatkowo, aby ułatwić pasażerom przesiadki - w kierunku Wawra - na os. Gocław, obie linie obsługiwałyby przystanek Bora-Komorowskiego 03, zlokalizowany na ul. Fieldorfa w kierunku południowym - wyjaśnia Magdalena Potocka z Zarządu Transportu Miejskiego.
Władze dzielnicy nie dały odpowiedzi
- W najbliższym czasie propozycjami ZTM, dotyczącymi proponowanej trasy autobusu, zajmie się komisja inwestycyjna rady dzielnicy. Odnosimy się do nich pozytywnie - mówi Konrad Rajca, rzecznik dzielnicy.
Mieszkańcom ulicy Nowozabielskiej również odpowiada takie rozwiązanie, ale do propozycji ZTM podchodzą z rezerwą.
- Te koncepcje tak szybko się zmieniają, że niczego nie można być pewnym. Poza tym uważam, że choć ludzie lubią narzekać, to w rzeczywistości nasze osiedle nie jest zbyt duże i jeździ już tu autobus. Decyzje w sprawie nadawania nazw ulic w Warszawie są w gestii rady miasta, która zazwyczaj nie sprzeciwia się propozycjom mieszkańców. Nie jest źle, nie jesteśmy odcięci od świata, choć oczywiście chciałbym, aby ulicą Nowozabielską jeździł autobus, bo będzie to ułatwienie dla ludzi, którzy tu mieszkają - podkreśla jeden z mieszkańców.
Swojak czy wojenny bohater?
To nie jedyna kwestia, która interesuje mieszkańców ulicy Nowozabielskiej. Niebagatelną sprawą dla nich jest bowiem kwestia wyboru patrona. Początkowo wśród nieoficjalnych propozycji pojawiały się nazwiska wojskowych z okresu II wojny światowej. Najprawdopodobniej jednak ulica nazwana zostanie imieniem kolarza i trenera Henryka Łasaka, który mieszkał w osiedlu Las. Spiritus movens tej właśnie koncepcji jest rada osiedla, która już trzy lata temu zaczęła zastanawiać się nad nazwą dla przyszłej wówczas inwestycji.
- Chcieliśmy, aby patron związany był z tym osiedlem. Ustaliliśmy, że będziemy się starać, aby nadano ulicy imię właśnie Henryka Łasaka, który urodził się tu i wychował. Skontaktowaliśmy się z jego rodziną, która bardzo się ucieszyła, że ktoś pamięta o ich krewnym. Na razie jesteśmy na etapie zbierania podpisów wśród mieszkańców, nie powinniśmy mieć jednak z tym żadnych problemów. Wkrótce złożymy wniosek - podkreśla Arkadiusz Kuranowski, przewodniczący rady osiedla Las.
Decyzje w sprawie nadawania nazw ulic w Warszawie są w gestii rady miasta, która zazwyczaj nie sprzeciwia się propozycjom mieszkańców. Wniosek z poparciem co najmniej dwustu osób zameldowanych w Warszawie (w przypadku wskazania propozycji nazwy, która nie pochodzi z banku nazw) należy złożyć do Biura Geodezji i Katastru.
A co nasi czytelnicy sądzą o obu propozycjach? Czekamy na opinie: redakcja@gazetaecho.pl
AK