REKLAMA

Przerwa na raka

autor: Iwona Walczak
wydawnictwo: Replika
wydanie: Poznań
data: 30 lipca 2024
forma: książka, okładka miękka ze skrzydełkami
wymiary: 130 × 200 mm
liczba stron: 304
ISBN: 978-83-6813519-0

Przejmująca relacja chorej na raka pisarki, intymne, bolesne i szczere studium walki z niewidzialnym, podstępnie atakującym wrogiem. Opowieść potrzebna, dająca nadzieję w siłę i wiarę, w niespożyte moce drzemiące w człowieku, z których on sam czasem nawet nie zdaje sobie sprawy. Przerwa na raka to książka o chorobie, ale też o miłości: do mężczyzny, do ludzi, do życia... O miłości, która tym razem okazała się silniejsza.

Z perspektywy czasu żałuję, że przez co najmniej dwa lata nie żyłam tak, jak powinnam - pełnią życia, pięknem istnienia, jakby każdy dzień był tym ostatnim. Zajmowałam się umartwianiem, obezwładnił mnie lęk, on mnie wziął w niewolę. Poniekąd jest to zrozumiałe: nigdy wcześniej tak często się nie badałam, nie odwiedzałam tak wielu lekarzy, nie bywałam w szpitalach. Nigdy dotąd tak bardzo się nie bałam, czekając na wyniki. Mimo wszystko i wtedy powinnam spełniać swoje marzenia. Guz wycięto, leczono mnie z intencją całkowitego wyzdrowienia, moje dni powinny być piękne.

Fragment

Do napisania książki namówiła mnie Lilianna Kurek, która w tamtym momencie otwierała swój przewód doktorski w pewnym aspekcie dotyczący działalno­ści artystycznej chorych na raka. Lilianna obroniła swą pracę niedawno, zyskując tytuł doktora.

,,Napisz, kobiety po raku potrzebują takich książek, bo szukają swojego doświadczenia w czy­imś" - zachęcała.

Pomyślałam wtedy: po co epatować czymś, co omal mnie nie zgniotło? Jest pandemia, mamy dość innych kłopotów. Zresztą książek o raku ukazało się już wiele, sama miałam ich kilka w biblioteczce. By­łam wtedy na jakimś literackim etapie, rozpoczęłam cykl Tysiąc dróg, dwa tomy zaledwie, a miały być cztery, co w mojej sytuacji mogło brzmieć jak chi­chot losu. Niemniej, powinnam skończyć tę serię.

,,Napisz" - namawiała Lilianna.

Po przemyśleniu uznałam, że być może moje do­świadczenie komuś się przyda, może rozjaśni drogę, może da nadzieję. Nie każdy nowotwór jest złośli­wy, nie każdy oznacza chemię, nie zawsze rak plus zaostrzenie paru innych chorób autoimmunologicz­nych oznacza szybki koniec.

Dzieląc się swoim przypadkiem, być może uczu­lę, że organizm, układ immunologiczny, czasem dają nam znaki. Coś jest ze mną nie tak, coś się dzieje, myślałam parę miesięcy przed wykryciem raka. I było, i działo się. Potem diagnoza - błądziłam we mgle śmiertelnej choroby. Żegnałam się z życiem, jed­nocześnie kurczowo się go trzymając. To normalne.

Postanowiłam napisać książkę o mojej choro­bie, ale jak zręcznie uchwycić temat, żeby opowieść nie była w trybie sarkazmu (to moje drugie imię), tragedii (bywało, że tak myślałam) albo, co gorsza, sukcesu typu: ,,uwierz w siebie", ,,drzemie w tobie wielka moc", ,,uleczysz się sama", ,,wygrałaś z rakiem".

Po długim czasie przemyśleń pewnego dnia otwo­rzyłam komputer i napisałam tytuł: Przerwa na raka.

Iwona Walczak

Na sąsiedniej półce

Szukasz książki, audiobooka? Skorzystaj z wyszukiwarki
;

REKLAMA

LINKI SPONSOROWANE

REKLAMA

Znajdź swoje wakacje

REKLAMA

Najnowsze informacje na Tu Stolica

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

Butelki dla dzieci Kambukka
Kambukka Reno

REKLAMA

Top hotele na Lato 2024
Top hotele na Lato 2024

REKLAMA

REKLAMA

Wyjazdy sportowe
Wyjazdy sportowe

Kup bilet

Znajdź swoje wakacje

Powyższe treści pochodzą z serwisu Wakacje.pl.

Polecamy w naszym pasażu

REKLAMA

REKLAMA

AMBRA - Twoje Perfumy
AMBRA - Twoje Perfumy