REKLAMA

Powrót do Stumilowego Lasu

tytuł oryg.: Return to the Hundred Acre Wood
autor: David Benedictus
przekład: Michał Rusinek
ilustracje: Mark Burgess
wydawnictwo: Nasza Księgarnia
kolekcja: Kubuś Puchatek
wydanie: wyd. 1, Warszawa
data: 17 maja 2010
forma: książka, okładka twarda
wymiary: 140 × 205 mm
liczba stron: 216
ISBN: 978-83-1011632-1

Inne formy i wydania

książka, okładka twarda, wyd. 1  2010.05.17

Pierwsza oficjalna kontynuacja niezwykle popularnych książek dla dzieci, stworzonych w latach 20. XX wieku przez A.A. Milne'a: Kubusia Puchatka i Chatki Puchatka. Znów spotkamy naszych ulubieńców: Puchatka, Prosiaczka, Tygrysa, Kangurzycę z Maleństwem i Kłapouchego. Pojawi się także nowe, sympatyczne zwierzątko!

Fragment

Jak to się zaczęło? Nikt nie wiedział. Z początku była to zwykła leśna gadanina: szelest wiatru w drzewach, pianie koguta, wesołe szemranie strumyków. Potem pojawiła się Pogłoska: Krzyś wrócił! Sowa powiedziała, że wie od Królika, Królik powiedział, że wie od Prosiaczka, Prosiaczek powiedział, że skądśtam wie, a Kangurzyca powiedziała, że trzeba by zapytać Kubusia Puchatka. W tak słoneczny poranek wydało się to Bardzo Dobrym Pomysłem, więc Prosiaczek popędził do Kubusia i zastał go przy liczeniu garnczków miodu.

- To nie do wiary - stwierdził Puchatek.

- Co nie do wiary?

Kubuś podrapał się łapą po nosku.

- Wolałbym, żeby stały spokojnie. A one się wiercą, kiedy myślą, że nie patrzę. Jeszcze przed chwilą było ich jedenaście, a teraz jest tylko dziesięć. To nie do wiary, prawda, Prosiaczku?

- Nie do wiary, ale do pary - powiedział Prosiaczek. - Jeśli jest dziesięć, ma się rozumieć. A jeśli nie, to nie.

Kiedy Prosiaczek usłyszał własne słowa, pomyślał, że nie było to całkiem to, o co mu chodziło, ale Puchatek już zajął się liczeniem i znowu przestawiał garnczki z jednego końca stołu na drugi i z powrotem.

- A niech to! - powiedział Puchatek. - Krzyś by mi pomógł, gdyby tu był. Znał się na liczeniu.

Zawsze wychodziło mu tak samo i za pierwszym, i za drugim razem. A przecież na tym właśnie polega znanie się na liczeniu.

- Ale Puchatku... - zaczął Prosiaczek, a czubek nosa lekko mu spąsowiał z podekscytowania.

- Z drugiej strony, niełatwo jest liczyć rzeczy, które nie chcą stać spokojnie w jednym miejscu.

Jak płatki śniegu czy gwiazdy.

- Ale Puchatku... - Nos Prosiaczka zrobił się już całkiem czerwony.

- Ułożyłem o tym mruczankę. Czy chciałbyś jej posłuchać, Prosiaczku?

Prosiaczek już miał powiedzieć, że mruczanki to coś wspaniałego, a mruczanki Puchatka są najwspanialsze, ale ważniejsze są Pogłoski, gdy nagle pomyślał, że to bardzo miłe uczucie, jak ma się do Przekazania jakąś Bardzo Ciekawą Wiadomość, a potem przypomniał sobie mruczankę, którą

Puchatek ułożył o nim, o Prosiaczku. Miała osiem zwrotek, czyli więcej niż wszystkie inne od początku świata, i każda zwrotka była o nim, więc Prosiaczek zawołał:

- Och, tak, Puchatku, proszę! - na co Kubuś nieco się rozpromienił, bo to miło, jak mruczanka się uda, bardzo miło, jeśli zrymuje się aż siedem zwrotek, ale mruczanka jest Prawdziwą Mruczanką dopiero wtedy, kiedy ktoś ją usłyszy. No i choć miód zawsze dobrze smakuje, to zaraz po mruczance

staje się po prostu wyborny. Oto mruczanka, którą Puchatek wymruczał Prosiaczkowi w dniu, który zaczął się jak wszystkie inne dni, a potem stał się dniem bardzo szczególnym.

Gdy się garnczki liczyć chce ci,

poustawiaj rządkiem je -

w słońcu, jeśli słońce świeci,

w śniegu, jeśli pada śnieg.

I po chwili będziesz wiedział -

gdy policzyć radę dasz -

ilu garnczków miodu nie masz

oraz ile garnczków masz.

(...)

Na sąsiedniej półce

Szukasz książki, audiobooka? Skorzystaj z wyszukiwarki
;

REKLAMA

REKLAMA

Najnowsze informacje na Tu Stolica

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

Butelki dla dzieci Kambukka
Kambukka Reno

REKLAMA

Wyjazdy sportowe
Wyjazdy sportowe

Kup bilet

Znajdź swoje wakacje

Powyższe treści pochodzą z serwisu Wakacje.pl.

Polecamy w naszym pasażu

REKLAMA

REKLAMA

Top hotele na Lato 2024
Top hotele na Lato 2024