REKLAMA

Bóg Imperator Diuny

tytuł oryg.: God Emperor of Dune
autor: Frank Herbert
przekład: Marek Michowski
rysunki: Wojciech Siudmak
wydawnictwo: Rebis
seria: Kroniki Diuny
kolekcja: Science Fiction
wydanie: wydanie 1, w tym przekładzie, Poznań
data: 21 stycznia 2020
forma: książka, okładka twarda z obwolutą
wymiary: 150 × 225 mm
liczba stron: 496
ISBN: 978-83-8188018-3

Inne formy i wydania

książka, okładka twarda z obwolutą, wydanie 1, w tym przekładzie  2020.01.21

IV tom cyklu ,,Kroniki Diuny"

Doskonały towar... Wręcz uderzający do głowy. - ,,Los Angeles Times"

Pokonawszy Alię i podporządkowawszy sobie ród Corrinów, Leto II objął rządy w Imperium i wprowadził je na swój Złoty Szlak. Trzy i pół tysiąca lat narzuconego spokoju zmieniło niewiele. Bene Gesserit, Tleilaxanie, Ixanie i Gildia Kosmiczna - trzymani w ryzach groźbą odcięcia dostaw melanżu - gotowi są zrobić wszystko, by w końcu pozbyć się człowieka-czerwia.

Syn legendarnego Muad'Diba staje w obliczu najbardziej diabolicznego spisku w historii. Spisku, który może doprowadzić nawet do śmierci Boga...

,,Dlaczego idę tą ulicą?" -- zastanawiał się. Nim postawił to pytanie, znał już odpowiedź. ,,To ta kobieta, ta Irti. Jaka jest ta, która zdołała ściągnąć mnie do Gojgoi?"

Róg zasłony w oknie po prawej uniósł się i Idaho zobaczył twarz chłopca z placu. A potem zasłona odsunęła się, ukazując stojącą za nią kobietę. Idaho patrzył oniemiały na jej twarz, zamarłszy w pół kroku. To była twarz z jego najskrytszych snów -- owalna, z przenikliwymi ciemnymi oczami i pełnymi, zmysłowymi ustami.

-- Jessika -- szepnął.

-- Co powiedziałeś? -- spytała Siona.

Idaho nie był w stanie odpowiedzieć. To była twarz Jessiki zmartwychwstała z przeszłości, którą miał za na zawsze utraconą, genetyczny kaprys, matka Muad'Diba wskrzeszona w nowym ciele.

Kobieta zaciągnęła zasłonę, pozostawiając w jego umyśle powidok, który -- czego był pewien -- nigdy nie zniknie. Była starsza od Jessiki, która dzieliła z nim niebezpieczeństwa na Diunie -- miała zmarszczki w kącikach ust i oczu, ciało odrobinę pełniejsze... ,,Bardziej matczyne" -- powiedział sobie. A potem pomyślał: ,,Czy jej kiedyś powiedziałem... kogo przypomina?"

Na sąsiedniej półce

Szukasz książki, audiobooka? Skorzystaj z wyszukiwarki
;

REKLAMA

REKLAMA

Najnowsze informacje na Tu Stolica

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

Kup bilet

Znajdź swoje wakacje

Powyższe treści pochodzą z serwisu Wakacje.pl.

Polecamy w naszym pasażu

REKLAMA

REKLAMA