Kronika policyjna
10 października 2008
300 euro za ochronę. Wpadł oszust.
300 euro za ochronę
300 euro chcieli wymusić od właścicielki baru trzej bandyci z Targówka. Zagrozili, że jeśli nie będzie im płacić co miesiąc, to spalą lokal, a jej i mężowi stanie się krzywda. 36-letni Paweł A., 26-letni Wojciech K. i 37-letni Krzysztof B. wpadli w ręce policji, ponieważ właścicielka baru przy ul. Kondratowicza nie dała się zastraszyć. Kobieta zeznała, że do lokalu przyszło trzech mężczyzn. Złożyli zamówienie. Potem poinformowali właścicielkę, że jeśli nie zapłaci im 300 euro na miesiąc za ochronę lokalu, spalą jej bar. Zagrozili również, że jeśli nie otrzymają pieniędzy, jej oraz mężowi stanie się krzywda. Kobieta szyb-ko zadzwoniła po policję. Podała rysopis bandytów i przekazała kartkę, którą zo-stawili. Kilkadziesiąt minut później Paweł A., Wojciech K. i Krzysztof B. mieli już kajdanki na rękach. Za usiłowanie wymuszenia rozbójniczego grozi kara od roku do 10 lat pozbawienia wolności. Policjanci sprawdzają, czy grupa nie próbowała w ten sposób wymusić pieniędzy od innych właścicieli lokali gastronomicznych.Wpadł oszust
Policjanci długo poszukiwali 50-letniego Eugeniusza K. za sfingowanie kradzieży auta. Mężczyzna chciał w ten sposób wyłudzić pieniądze z firmy ubezpieczeniowej. Oszust wpadł w warsztacie przy ul. Księcia Ziemowita. Policjanci otrzymali infor-mację, że jedna z poszukiwanych przez nich osób najprawdopodobniej pracuje dorywczo w pewnym warsztacie samochodowym przy ul. Ziemowita. Rzeczywiście, kręcący się w budynku warsztatu mężczyzna odpowiadał wizerunkowi poszukiwa-nego Eugeniusza K. 50-latek został zatrzymany. Po wytrzeźwieniu trafił do aresztu. Teraz musi odbyć karę roku pozbawienia wolności. Taki wyrok wydał sąd w związ-ku z tzw. zgłoszeniówką. Eugeniusz K. zawiadomił policję o kradzieży pojazdu, zło-żył jednak fałszywe zeznania. Policjanci udowodnili, że nie było takiego przestęp-stwa. Mężczyzna chciał wyłudzić w ten sposób pieniądze z ubezpieczenia auta.cehadeiwu
na podstawie informacji policji