Koniec grillowania w Lesie Bemowskim
29 kwietnia 2016
Lasy Miejskie zamykają ostatnie miejsca do palenia ognisk i grillowania. To dla wielu mieszkańców dzielnicy koniec popularnej rozrywki.
- Otrzymywaliśmy liczne skargi od okolicznych mieszkańców - dowiedzieliśmy się w Lasach Miejskich. - Miejsca do palenia ognia były notorycznie dewastowane, ale najważniejszym powodem ich likwidacji jest "zmęczenie" terenu leśnego w pobliżu. Teren jest już mocno wydeptany, a sosny usychają i noszą ślady np. rzucania nożami.
- Na całym terenie Lasu Bemowo obowiązuje całkowity zakaz używania otwartego ognia - dodaje urząd dzielnicy. - W przypadku zaobserwowania rozpalonych ognisk oraz grilla na powyższym terenie Lasy Miejskie Warszawa proszą o powiadomienie odpowiednich służb.
Teraz miłośnicy grillowania będą musieli znaleźć inną rozrywkę albo poczekać, aż warszawski samorząd zmieni prawo miejscowe.
- Zastanawiamy się nad modyfikacją zakazu palenia otwartego ognia - mówił 11 kwietnia na spotkaniu na Tarchominie wiceprezydent Michał Olszewski. - Straż miejska ma ogromne problemy z jego egzekwowaniem. Nikt nie jest w stanie upilnować tak dużego miasta.
Jeśli na terenie dzielnicy będzie można palić ogniska, nie spodziewajmy się w najbliższych latach powrotu palenisk w Lesie Bemowskim. "Zmęczony" las musi teraz odpocząć od ludzi.
(dg)