Kondratowicza będzie jak nowa. Spóźnione protesty na Bródnie
21 października 2019
Mniej ławek, więcej parkingów i zatoki autobusowe - tego domagają się niektórzy mieszkańcy osiedla.
- Kondratowicza jak Świętokrzyska. "Przyjazna, zielona aleja" - pod takim tytułem opisywaliśmy w lutym ubiegłego roku projekt nowej odsłony głównej ulicy Bródna. Gdy przy Rembielińskiej i Wincentego powstaną stacje metra, Kondratowicza przejdzie zmiany zdecydowanie większe od tych, które spotkały Handlową i Ossowskiego. Zarząd Dróg Miejskich porównuje skalę inwestycji do odbudowy Świętokrzyskiej.
Wielkie zmiany
W Śródmieściu największą zmianą było zwężenie jezdni, ale na Bródnie kierowcy i pasażerowie autobusów mogą spać spokojnie. Jezdnie Kondratowicza zostaną do siebie przysunięte i nieco zwężone, ale nadal pozostaną dwa pasy ruchu w każdym kierunku. Znikną jednak zatoki przystankowe, chodniki zostaną znacznie poszerzone, powstaną dwie drogi rowerowe oraz miejsca parkingowe. I właśnie te elementy nie podobają się wielu mieszkańcom.
- Jako mieszkańcy osiedla Bródno wyrażamy zaniepokojenie planami prezentowanymi podczas konsultacji społecznych w sprawie ul. Kondratowicza - czytamy w przygotowanej przez Tomasza Wincenciaka petycji, którą w internecie podpisało na razie ok. 150 osób. Wśród postulatów autora petycji znajdziemy m.in. budowę zatok autobusowych na nowej Kondratowicza.
Wśród postulatów znajdziemy m.in. budowę zatok autobusowych ("dzięki czemu ruch będzie mógł odbywać się płynnie"), rezygnację z drogi rowerowej wzdłuż pawilonów na rzecz miejsc parkingowych, wprowadzenie parkowania skośnego i "zmniejszenie liczby elementów małej architektury", czyli np. ławek. W petycji czytamy, że "obok jest park przeznaczony na takie elementy, więc dublowanie ich jest niepotrzebnym marnowaniem pieniędzy podatników".
Konsultacje już były
Dotyczące przebudowy Kondratowicza spotkania i warsztaty z udziałem mieszkańców odbywały się od stycznia 2016 roku. W pierwszej kolejności odbyły się warsztaty urbanistyczno-architektoniczne, prowadzone przez warszawski oddział Stowarzyszenia Architektów Polskich. Ówczesna prezydent Hanna Gronkiewicz-Waltz i szef drogowców Łukasz Puchalski ogłosili wizję głównej ulicy Bródna już w kwietniu 2017 roku.
- Chcemy w stu procentach wykorzystać pięć minut dla Bródna, które daje budowa metra - mówił wtedy dyrektor Puchalski. - Dziś mamy na Kondratowicza szerokie pasy ruchu, szeroką rezerwę pod tramwaj i mało miejsc parkingowych. Po przebudowie wyznaczymy ich ponad 200. Powstaną także obustronne drogi rowerowe i szpalery drzew. Projekt będzie jeszcze podlegać zmianom, ale uważam, że już teraz jesteśmy blisko ideału.
(dg)