REKLAMA

Legionowo

różne »

 

Klienci: oszustwo, Mobilek: zmowa konkurencji

  24 października 2012

alt='Klienci: oszustwo, Mobilek: zmowa konkurencji'
www.mobilek.pl

Prokuratura bada sprawę ewentualnego oszustwa, którego miałaby dopuścić się legionowska szkoła jazdy "Mobilek". Przedstawiciel firmy broni dobrego imienia swojego przedsiębiorstwa. Cała sprawa być może wzięła się z nieprzemyślanej promocji w internecie, bądź tego, że ludzie nie czytają i nie przestrzegają jej warunków.

REKLAMA

Prokurator Ireneusz Ważny potwierdza, że legionowska prokuratura wzięła pod lupę firmę szkolącą kierowców. Przy jej nadzorze policja prowadzi dochodzenie.

- Prowadzone jest postępowanie w kierunku art. 286 (oszustwa). To jednak nie oznacza z góry, że doszło do popełnienia przestępstwa - podkreśla prokurator. Dodaje też, że jest do wykonania wiele czynności, zgłosiło się kilkudziesięciu poszkodowanych, którzy muszą zostać teraz przesłuchani.

Przypomnijmy: znana w Legionowie i okolicy firma "Mobilek" większość swoich usług sprzedaje na portalach internetowych, m.in. Grouponie. Za kurs prawa jazdy kategorii B (na samochód osobowy) trzeba było zapłacić 699 zł. Jego rynkowa wartość to grubo ponad dwa razy tyle. Chętnych nie brakowało, tym bardziej że teoretycznie jazdy miały się odbywać w aż 50 ośrodkach.

Szybko pojawiły się problemy. Dodzwonienie się do firmy było bardzo trudne. Nawet jeśli to się udało, to okazało się, że jedyny możliwy termin na jazdę to albo późny wieczór (po godz. 23.00) albo... czwarta rano. Po jakimś czasie ważność grouponowych kuponów się skończyła, wielu ludzi zostało z niczym.

Walczą razem

Zdziwieni i coraz bardziej zdenerwowani klienci zaczęli dyskutować na temat firmy na forum internetowym. Potem założyli fanpage na Facebook-u, w końcu zdecydowano się na zgłoszenie sprawy policji.

- Obiecano mi, że w ciągu trzech dni od szkolenia teoretycznego będę mógł zacząć jazdy. Przez trzy tygodnie dzwoniłem do nich prawie codziennie - i (o ile udawało mi się dodzwonić) ciągle były po ich stronie jakieś problemy, które uniemożliwiały umówienie się na jazdę. Najpierw 10 dni wpisywali mnie do systemu, potem nie było już terminów na czerwiec, a na lipiec jeszcze grafików, potem były problemy z systemem informatycznym. Za każdym razem obiecali oddzwonić, jak się coś wyjaśni i nigdy tego nie zrobili - opowiada pan Krzysztof na forum internetowym.

Kup bilet

Działania konkurencji?

Przedstawiciel firmy wyjaśnia zaistniałą sytuację. - Nikogo nie oszukaliśmy. Odkąd zaczęliśmy sprzedawać nasze usługi w internecie, zainteresowanie nimi rosło, jednak my nie mieliśmy pracy, bo ludzie wykupowali kurs i nie rezerwowali terminów. Dopiero po jakimś czasie uzgodniliśmy z Grouponem, że wszyscy dostaną maile przypominające o tym, że termin kuponów niedługo się kończy.

Za każdym razem obiecali oddzwonić, jak się coś wyjaśni i nigdy tego nie zrobili - opowiada pan Krzysztof.
Wtedy lawinowo klienci zaczęli się zapisywać na wykłady i jazdy. Pomimo, iż pracuje dla nas 115 instruktorów, fizycznie nie było możliwe sprostanie takiej liczbie klientów. Kuponów sprzedaliśmy naprawdę wiele, ale zanim to zrobiliśmy, przeliczyliśmy, ile kursów jesteśmy w stanie w danym czasie zrealizować - tłumaczy Cezary Rogala. Dodaje też, że wystarczyło, by klient napisał lub zadzwonił, że dopiero za jakiś czas zacznie kurs, a okazywało się, że w dzień przed upływem terminu ważności kuponu zaczynały się awantury. Na potwierdzenie swoich słów pokazuje w systemie rejestracji wielu klientów, którzy kupony wykupili już jakiś czas temu, a do tej pory nie zapisali się na zajęcia.

Skąd tak wielkie zamieszanie wokół "Mobilka"? Rogala tłumaczy, że duże znaczenie w całej sprawie ma konkurencja. - Od zawsze pilnujemy dokumentów i przestrzegania przepisów. Nikt nie zacznie jazdy, dopóki nie skończy teorii, a tej jest 30 godzin. Przestrzegamy rygorystycznie zapisów jazdy. Kartę ma kursant a nie instruktor, właśnie po to, żeby nie dochodziło do nadużyć. Nie wszystkim podoba się też wnikliwe analizowanie zaświadczeń lekarskich i egzaminy wewnętrzne, bez których nie dopuszczamy do państwowych. Na tym wszystkim traci konkurencja, bo często oferuje zupełnie inne warunki, niezgodne z przepisami. Nauczony życiem wiem, że prowadzenie firmy wymaga respektowania przepisów, chociażby po to właśnie, żeby nikt nie mógł mi nic zarzucić - tłumaczy przedstawiciel "Mobilka" i dodaje, że problem z dodzwonieniem się może występować, bo chwilami linia jest przeciążona. Jednak prosi o cierpliwość i oczekiwanie na połączenie.

- Zdarzało się, że ktoś próbował się do nas dodzwonić dwa miesiące. Teoretycznie tak było, bo pierwszy telefon był na początku kwietnia, a drugi pod koniec maja - widziałem biling. Na tej podstawie padały oskarżenia - mówi Rogala.

- Szczęśliwie w tym kraju nie wystarczą same oskarżenia na to, by kogoś uznać za winnego. Mam nadzieję, że prokuratura wyjaśni wszystkie wątpliwości i zostanę oczyszczony z niesłusznych oskarżeń - kwituje Cezary Rogala.

Tak czy inaczej - zła opinia pozostanie z "Mobilkiem" na długo.

Anna Sadowska

 

REKLAMA

Komentarze (7)

# xyz

25.10.2012 09:18

mobilek debilek :D

# tomek

26.10.2012 21:30

Gość nieźle ładuje: kupiłem groupon'a i zaraz chciałem się umówić. Dzwoniłem kilka razy dziennie przez kilka dni a telefon był głuchy. Na szczęscie nie minęło 10 dni, a że zakup przez internet szybko się wycofałem. Kupiłem naukę w innej szkole i nikt tu nic nie kombinował.
Nie mówię, że w mobilku nie było sytuacji jak twierdzi właściciel - trudno stwierdzić od tego jest prokuratora ale prawda jest, że temat ich przerósł.

 lola

29.10.2012 15:35

:) ja się cieszę że w końcu sprawiedliwość istnieje , bo jak tam robiłam prawko , i cały czas były problemy , gość z którym jeździłam , stwierdził że muszę najpierw opanować jazdę po mieście ,a potem jak czasu wystarczy !!! to na ,,pole manewrowe'' jeździłam z nim tylko po prostych drogach z pierwszeństwem przejazdy , buntowałam się rozmawiałam ,prosiłam, krzyczałam w końcu chciałam zmienić gościa , ale się okazało że na 3 miesiące nic z tego bo nie ma takiej możliwości ,a maja podobno 115 pracowników mi też na czasie zależało bo prawko robiłam w wakacje a studiowałam w Krakowie więc wyjeździłam te godziny kłócąc się o to co mi się należało , zostało mi jeszcze 2 godz. i nagle zmienili mi typa , ja cała w skowronkach i on mnie się pyta czego jeszcze nie robiłam no to ja mu na to że tego i tego , potem już po fakcie dowiedziałam się że to był wewnętrzny egzamin i że oczywiście go nie zdałam że mam wykupić jeszcze parę lekcji to może wtedy , ;) teorie !!!! i badania lekarskie były ok !!!!! a jednak do państwowego egzaminu mnie nie dopuścili , chciałam się kłócić ale niestety poszłam na prawko razem z moją siostrą i ona się bała o siebie więc ja odpuściłam siostra wykupiła dodatkowo 20 godzin , mnie na to stać już nie było , pozostał żal , co do tego że kartę ma kursant hahaha ja się bałam że mi jej nie wydadzą jak zacznę się kłócić , więc ją odebrałam i jeszcze musiałam się tłumaczyć dla czego ją zabieram !!!!!! koś ma może namiary na tego prokuratora bo ja niby u nich prawko robiłam jakiś rok temu i wydałam 2 tyś , to mam też coś do powiedzenia , i kto wie może do czegoś to się przyda ?

REKLAMA

# Emanuel

31.10.2012 07:16

115 instruktorów???? Hahahahaha!! W skali kilku lat istnienia firmy oczywiście. Na stronie kiedy były zdjęcia instruktorów widniały tam również panie pracujące w biurze ................jako instruktorki. 5 skód, w wersji htp i ze trzy yarisy to wszystko co ma szkołą. Nawet 15 tysięcy instruktorów może być zatrudnionych tylko że pojazdó za mało.......

# takasobie

05.11.2012 21:29

Bez przesady! dwojka moich dzieci robila kurs w legionowskim mobilku i nie bylo wiekszych problemów. Godziny jazdy różne, między 6 a 23. Instruktora mozna bylo zmienic, moze nie z dnia na dzien, ale w przyzwoitym terminie. Nie spotkałam sie z wymuszaniem wykupu dodatkowych godzin jazdy, wynikało to raczej z potrzeby kursanta, gl przed egzaminem ktory odbywal sie kilka tygodniu po ukonczeniu kursu. Moze troche nieusprawiedliwione oczekiwanie na formalnosci zwiazane z ukonczeniem kursu, ale jak wiadomo chyba wszedzie biurokracja kuleje.

# pejs

24.11.2012 10:03

Ostatnio przypadkiem wieczorem na jednym z osiedlowych parkingów zaobserwowałem jak L-ka zajela jedno z miejsc. Po pewnym czsie wysiadła dziewczyna ok 17 lat , potem wysiadł instruktor zdjał L-kę.Kursantka przybiegła po czym wsiadła i zaczeli sie obsciskiwac.Instruktor ok 60 w okularach.

REKLAMA

# Czako

21.09.2015 14:31

Ja robiłem kurs w Q-mobil i nie żałuję. Teoria e-learningowo i jazdy z panem Piotrem, które dużo mi dały. I mogłem sprawdzić jak działają alkogogle :) A egzamin zdałem za drugim razem.
więcej na forum

LINKI SPONSOROWANE

REKLAMA

Zapraszamy na zakupy

REKLAMA

Najnowsze informacje na TuLegionowo

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

Wyjazdy sportowe
Wyjazdy sportowe

Najchętniej czytane na TuLegionowo

Misz@masz

Artykuły sponsorowane

REKLAMA

REKLAMA

Kup bilet

Znajdź swoje wakacje

Powyższe treści pochodzą z serwisu Wakacje.pl.

Polecamy w naszym pasażu

Wstąp do księgarni

REKLAMA

Kambukka Olympus
Kambukka Lagoon

REKLAMA

Top hotele na Lato 2024
Top hotele na Lato 2024

REKLAMA

REKLAMA

AMBRA - Twoje Perfumy
AMBRA - Twoje Perfumy