Cylichowska to ulica coraz gęściej zamieszkana. Ze wzrostem liczby mieszkańców nie idzie w parze jednak poprawa stanu nawierzchni - na jezdni króluje błoto i wertepy.
Mieszkańcy chcą zmiany tego stanu rzeczy. Michał Maksymiuk nie jest pierwszym, który napisał list do urzędu dzielnicy. Prosi o naprawę nawierzchni Cylichowskiej. Pisze m.in. "14 lat temu, gdy nabywałem działkę przy tej ulicy, sprzedający, a poza tym pracownicy ówczesnej gminy Wawer zapewniali, iż wykonanie nawierzchni asfaltowej to kwestia najbliższych lat, gdyż budownictwo przy tej ulicy bardzo szyb-ko się rozwija, a liczba mieszkańców, a co się z tym wiąże liczba samochodów i ruch, dynamicznie wzrasta. Minęło kilkanaście lat od momentu, gdy na odcinku Cy-lichowskiej pomiędzy cmentarzem a skrzyżowaniem z ulicą Motylkową powstało wiele domów, a stan tego odcinka się nie zmienił. (...) Nie sposób przejść ulicą, gdyż wózka nie da się pchać po błocie, bo w nim zostaje, podobnie w tym błocie zostają buty. Nie ma możliwości, żeby małe dzieci wyszły na spacer w wózku, a przecież wszyscy lekarze zalecają dzieciom spacery. Część mieszkańców dojeżdża do pracy autobusem miejskim. Proszę wyobrazić sobie buty tych osób, gdy docho-dzą do przystanku. A jak pokazać się w pracy w takich butach? Natomiast latem, ze względu na to, że zazwyczaj w tym okresie jest sucho, za przejeżdżającymi samo-chodami kłębią się tumany kurzu. W takich ekstremalnych warunkach również cięż-ko jest mówić o zdrowiu osób, a zwłaszcza dzieci chodzących tą ulicą. Kolejną spra-wą jest stan techniczny zawieszenia samochodów. Większość z nas wymieniało już elementy zawieszenia w swoich autach. Są to naprawy kosztowne, a wywołane są z całą pewnością stanem ulicy Cylichowskiej".
Czy są szanse na poprawę stanu rzeczy?
Rzecznik Wawra Andrzej Murat zapewnia, że tak. - Radni niedawno zainteresowali się stanem Cylichowskiej. Nie podjęto jeszcze ostatecznych decyzji, czy ulica bę-dzie remontowana całkowicie, czyli z położeniem warstwy asfaltowej, czy będzie to remont głównych usterek. Wiem już jednak, że błoto i koleiny przestaną dokuczać mieszkańcom, a w przyszłości Cylichowska na pewno będzie normalną, asfaltową drogą.
Kiedy ta przyszłość nastąpi? Tego rzecznik dzielnicy nie precyzuje.
(wt)