"Kamień i co" - co będzie dalej?
10 lutego 2015
Warszawskie murale powstają w coraz to nowych miejscach. Tymczasem o jednym ze starszych, bo istniejącym od 2009 roku, powstał właśnie film. Niestety, losy kamienicy ozdobionej malowidłem "Kamień i co" wciąż są niejasne.
- Rozpoczynamy od jednego z największych murali warszawskich - nawiązującego do historii miasta. Pokazany w perspektywie dzisiejszej stolicy pozwala dostrzec, jak wygląda Warszawa w odniesieniu do historycznego świadka powstania warszawskiego - kamienicy przy ul. Waliców 14 - przekonują twórcy.
A trzeba pamiętać, że kamienica ta to jeden z nielicznych budynków, który ocalał po powstaniu. Mieszkał w nim m.in. Władysław Szlengel - poeta żydowski piszący w języku polskim, oraz Menachem Kipnis - śpiewak operowy, fotograf, dziennikarz i etnograf żydowski.
Sam budynek wpisany jest do dzielnicowej ewidencji zabytków. Trwają starania o dopisanie go do rejestru zabytków, co wiązałoby się z ochroną prawną - zabiega o to stowarzyszenie Zespół Opiekunów Dziedzictwa Kulturowego Warszawy. Jednak wojewódzki konserwator zabytków, a później minister kultury odmówili wydania odpowiedniego postanowienia i obecnie sprawę skierowano do sądu administracyjnego.
Teraz budynek jest pospinany klamrami i opuszczony - jednak od 2012 roku nie wpływały do urzędu dzielnicy żadne wnioski dotyczące remontu bądź rozbiórki kamienicy.
(wt)