Kajakiem z Miasteczka Regaty: podejście drugie
30 marca 2016
Potencjał turystyczny i rekreacyjny Kanału Żerańskiego wciąż jest wykorzystywany w znikomym stopniu. Jak można to zmienić?
Zmarnowany potencjał
Mieszkańcy Miasteczka Regaty chcieliby, aby cały teren położony w bezpośrednim sąsiedztwie ich osiedla stał się przestrzenią umożliwiającą rekreację i turystykę wodną zgodnie z pierwotnymi założeniami. Proponowali siłownię plenerową, większą liczbę ławek oraz tablice informacyjne o historii Kanału Żerańskiego. Zarządcą przystani oraz terenów, na których miałby powstać ewentualny kompleks sportowo - rekreacyjny, jest Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej w Warszawie. A ten na razie nie planuje renowacji przystani ani zagospodarowania terenu pomiędzy Kanałem Żerańskim a osiedlem. Po interpelacji radnej Agnieszki Borowskiej ratusz na Białołęce wystosował jednak do RZGW ponowne zapytanie w sprawie możliwości remontu przystani i zagospodarowania jej okolic. Czy coś z tego wyjdzie?
- Dla mnie kwestia turystyki na Kanale Żerańskim jest bardzo ważna. To fascynujące miejsce - przyrodniczo, rekreacyjnie i historycznie. To trzeba wykorzystać - mówi radna Agnieszka Borowska - Potrzebny jest plan kompleksowego zagospodarowania kanału. Wciąż niesprecyzowane są plany względem tego terenu po budowie gazociągu. Kilka lata temu deweloper miał pomysł na zagospodarowanie nabrzeża, przy zgodzie RZGW została wykonana przystań. Mieszkańcy mówią, że się sprawdziła. Deweloper - że zainteresowanie było nikłe i zlikwidował atrakcję. RZGW ze swojej strony nic tam nie planuje, ale jak zapewnia rzecznik wciąż jest otwarty na propozycje współpracy.
Przystań na Długorzecznej?
Wszystko wskazuje jednak na to, że miłośnicy kajaków mają szansę znaleźć swoją nową bazę na Białołęce - na planowanym terenie rekreacyjno sportowym przy ul. Długorzecznej. Podczas marcowej sesji rady miasta władze Warszawy przyznały dzielnicy 600 tys. zł na ten cel. To obszar administrowany przez RZGW, dzielnica chce go wydzierżawić na 10 lat. Na powierzchni jednego hektara planowany jest tam teren rekreacyjny z boiskiem sportowym, na którym będziemy mogli grać w piłkę nożną i koszykówkę. Dodatkowo planuje się ławki, kosze, plac zabaw dla dzieci i siłownię plenerową. Teren będzie nieogrodzony, do dyspozycji mieszkańców zostanie ustawiona toaleta. Agnieszka Borowska zaproponowała, aby w projekcie zostały także ujęte pomosty kajakowe oraz by - w miarę możliwości - na terenie utworzyć bazę sportową, szatnię, wypożyczalnię kajaków i rowerów wodnych. Jeśli projekt zmieści się w planowanych kosztach - znajdzie się też coś dla miłośników sportów wodnych. Oby. Bo potencjał Kanału Żerańskiego naprawdę grzech marnować.
(wk)