Jak kanał wyleje, to zgodnie z planem

Wojewódzki Zarząd Melioracji Urządzeń Wodnych podwyższył też wał z jednej strony kanału, co wzbudziło ogromne niepokoje mieszkańców.

- Na północnej stronie nasypali wał, tak na oko jakieś 40-50 cm. Zawsze jak wylewało wiosną, to woda równomiernie szła na dwie strony, teraz zaleje tylko nas -od południa. Dlaczego nie zrobili podwyższenia z dwóch stron? -pyta oburzony mieszkaniec.

Teraz są równe...

Urząd dzielnicy uspokaja, tłumacząc, że właśnie po zrobionych korektach wały po obu stronach w końcu są równe.

- Kanał został podwyższony z jednej strony, ponieważ na tym odcinku brzeg był niższy.

Wyrównanie to spowoduje, że nie będzie jednostronnego zalewania, a prace oczyszczające przyczynią się do zwiększonego przepływu wody i zmniejszenia groźby tworzenia się rozlewisk - wyjaśnia Andrzej Murat, rzecznik urzędu dzielnicy.

Jego zdanie potwierdza również Stanisław Wojciechowski z warszawskiego inspektoratu WZMUW.

- Nie popełniliśmy żadnego błędu. Mieszkańcy obawiają się niepotrzebnie. Wały są równe. Owszem, występuje tam problem zalewania, ale po dwóch stronach. Doraźnie układane są worki z piaskiem. Nic więcej nie można zrobić. Kanał musi zostać gruntownie wyremontowany, ale to skomplikowane, ponieważ wiąże się z wywłaszczeniem gruntów, być może nawet domów. Póki co więc nie planujemy tych prac -mówi Stanisław Wojciechowski.

Anna Sadowska