REKLAMA

Wawer

różne »

 

I Liga w Wawrze?

  8 czerwca 2007

Od marca 2005 r. w naszej dzielnicy działa sekcja tenisa stołowego prowadzona przez Stowarzyszenie Hals, które jest organizacją pożytku publicznego, m.in. wydawcą "Informatora Wawra".

REKLAMA

Zajęcia są bezpłatne, prowadzi je znany trener Adam Szatecki siedmiokrotny mistrz Polski, brązowy medalista mistrzostw Europy. Treningi odbywają się w sali obok hali sportowej Gimnazjum nr 105. W ciągu roku klub odniósł duży sukces, gdyż zarejestrowano go w Polskim Związku Tenisa Stołowego, co świadczy o tym, że nie jest to działalność rekreacyjna, tylko treningi z prawdziwego zdarzenia. Klub dopuszczono również do rozgrywek w V lidze.

W Wawrze jest duży potencjał młodzieży, zajęcia miały na celu wyłonienie naj-lepszych zawodników i udało się to osiągnąć w krótkiej perspektywie czasowej. W ciągu ostatniego roku działalność rozszerzono o grupę dziewcząt. W minionym se-zonie udało się również dojść do grupy awansowej.

Organizator sekcji, której przewodzi Jarosław Adamkiewicz, miał ambitny plan przejęcia I Ligowego Klubu LKS Stegny Wyszogród. Władze lokalne nie były zainte-resowane promowaniem tego klubu, co stworzyło Hals-owi atrakcyjne warunki przejęcia. Takich chętnych na przejęcie I ligowego klubu było wielu. Jednak prezes LKS Stegny Wyszogród wybrał właśnie Hals-a. To jeszcze bardziej zdopingowało Jarosława Adamkiewicza do działania. Odpowiedni wniosek trafił już do zarządu PZTS-u.

Wydawałoby się, że inicjatywa jest ceniona zarówno przez zarząd dzielnicy Wa-wer, jak i dyrekcję Gimnazjum nr 105. Jest to przecież duża promocja dzielnicy. Organizatorom z trudem, aczkolwiek skutecznie, udaje się pozyskiwać co roku środki finansowe na prowadzenie sekcji. Niestety życie codzienne jest brutalne wo-bec otaczającej nas rzeczywistości i bzdurnych przepisów.

Przykład Hals-a świadczy o tym, że złudzeniem jest, że nam wszystkim jako lokalnej społeczności, a już szczególnie osobom decyzyjnym zależy na istnieniu takich inicjatyw.

Zakładając istnienie I-ligowej drużyny, Hals wystąpił z wnioskiem do dyrekcji szkoły, potem również do burmistrza dzielnicy o wyrażenie zgody na zawarcie umowy użyczenia sali na okres trzech lat, a nie, jak było do tej pory, na rok. Mimo zgody zarządu dzielnicy, dyrektor szkoły odmówiła argumentując to końcem włas-nej kadencji w połowie 2008 roku. Wniosek organizatora jest uzasadniony, gdyż sezon sportowy trwa w cyklu jesień-wiosna i umowa do końca roku kalendarzo-wego nie pozwala perspektywicznie planować rozgrywek. Ponadto przy trzyletniej umowie można ubiegać się o pieniądze z programów wieloletnich.

Być może problem udałoby się zażegnać drogą obustronnych kompromisów, jednak nić współpracy została zerwana 31 maja. Otóż w tym dniu, dyrektor Gim-nazjum nr 105 zabroniła Hals-owi wejścia na salę łamiąc tym samym wszelkie kanony umów użyczenia, bowiem pismem z dnia 12 kwietnia 2007 r. wyraziła zgo-dę na przedłużenie umowy na warunkach dotychczasowych do końca 2007 roku. W prawie użyczenia jest tak, że jeśli jedna strona wyraziła zgodę na określonych warunkach a druga korzysta z danej rzeczy według tych zasad, to umowę uznaje się za wiążącą. A umowa przewidywała 2-miesięczny okres wypowiedzenia. Już pomijam zupełnie względy etyczne takiej decyzji, gdyż trzeba było zawiadamiać całą sekcję o przerwaniu zajęć.

Dzielnica, która uznała szkolenie dzieci w tenisie stołowym za cenną inicjatywę, bo przyznała na ten cel pieniądze, potem de facto sama zniszczyła tę inicjatywę.

Jedną z przyczyn takich posunięć jest sprawa związana z oświetleniem sali, które niestety na mecze ligowe nie spełnia norm PZTS. Drugi problem to przyznane za małe środki na energię dla Gimnazjum nr 105. Problem doświetlenia hali poru-szany był już pod koniec 2006 roku. Jeśli odbywają się rozgrywki ligowe, sala spor-towa powinna spełnić określone wymogi dotyczące oświetlenia wytyczone przez Polski Związek Tenisa Stołowego. Stowarzyszenie Hals prowadziło rozmowy z dy-rekcją szkoły na ten temat, co więcej pod koniec grudnia 2006 roku przekazało kwotę 8,5 tys. zł na rzecz szkoły, aby z tych pieniędzy wykonać w 2007 roku do-datkowe oświetlenie. Pieniądze przepadły, a zadanie nawet nie znalazło się w budżecie szkoły na 2007 rok. - Szkoda mi tych ciężko zdobytych pieniędzy - mówi Jarosław Adamkiewicz dyrektor finansowy Hals-a - bo za te pieniądze sami zrobi-libyśmy odpowiednie oświetlenie i jeszcze starczyłoby na sprzęt sportowy.

Problemy finansowe Gimnazjum nr 105 są znane, jednak nic się nie robi w tej kwestii. Cały czas przelicza się pieniądze dla szkół biorąc pod uwagę tylko i wyłącz-nie liczbę uczniów w danej placówce. W tym wypadku zapomina się, że z hali spor-towej i sali obok korzysta również Szkoła Podstawowa nr 195, wydział kultury i sportu oraz kluby uczniowskie czy też inne organizacje, jak choćby stowarzyszenie Hals, które jest organizacją pożytku publicznego i swoje działania wykonuje non-profit.

Całą sytuację można uratować szybką zmianą w budżecie dzielnicy, bo jeśli zaplanowano dla Gimnazjum nr 105 mniej środków na energię niż w roku ubiegłym to przy jej podwyżce ok. 15% coś jest na rzeczy. Oczywiście łatwiej zrezygnować z zajęć, tylko że organizatorzy sekcji tenisa w ciągu paru godzin znaleźli się bez lokalu. Trzeba było natychmiast odwoływać zajęcia, informować uczestników itp. Miejmy nadzieję, że po interwencji Jarosława Adamkiewicza w dzielnicy, zarówno jej zarząd, jak i dyrektor gimnazjum szybko "odkręcą" całą sytuację. Burmistrz Kociński obiecał pomoc w tej sprawie. - Dawno nie czułem się tak poniżony - mówi Jarosław Adamkiewicz - i nigdy bym nie przypuszczał, że można człowieka, który był tak mocno zaangażowany w budowę tego gimnazjum, który pilnował w budże-cie (wówczas gminy), aby zadanie nie straciło dotacji miejskiej, tak potraktować. Poza tym moje działania mają służyć dzieciom i młodzieży, a nie kreowaniu włas-nego wizerunku, bowiem od ponad pięciu lat nie biorę udziału w życiu politycznym.

Dużo mówi się o budowaniu społeczeństwa obywatelskiego, o podejmowaniu inicjatyw przez lokalne społeczności, ale lokalnym organizacjom wciąż rzucane są kłody pod nogi. Przecież władzom i państwowym placówkom powinno zależeć na promowaniu dzielnicy.

MZ

 

REKLAMA

Komentarze

Ten artykuł nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Twój może być pierwszy...

REKLAMA

Najnowsze informacje na TuWawer

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

Misz@masz

Artykuły sponsorowane

REKLAMA

REKLAMA

Kup bilet

Znajdź swoje wakacje

Powyższe treści pochodzą z serwisu Wakacje.pl.

Polecamy w naszym pasażu

Wstąp do księgarni

REKLAMA

REKLAMA

AMBRA - Twoje Perfumy
AMBRA - Twoje Perfumy

REKLAMA

REKLAMA

Wyjazdy sportowe
Wyjazdy sportowe